Natalia Nowak-Pionki to miasto...

39-Przyszła teściowa.

Natalia:
Kuba co prawda nie pozna moich rodziców, za to ja chcę poznać jego matkę i siostrę. Nie jest tym zachwycony. Próbuje wybić mi to z głowy.
-Matka i siostra są okropne! Pożrą Cię żywcem!
-Muszę się z nimi zobaczyć. Chociaż na kawie. Skoro Ty jesteś wspaniały, to one nie mogą być takie złe.
Uśmiechnęłam się szczerze. Kuba w końcu odpuścił.
***
Dziś zaprosiłam mamę oraz siostrę Kuby na kawę do nas. Słyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam im otworzyć.
-Dzień Dobry.-Uśmiecham się i zapraszam gości do środka.
-Kawy, herbaty..?
-Ja poproszę kawy.-Odezwała się Sara, którą miałam szansę spotkać.
-Herbata.-Odpowiedziała mi sucho matka Kuby, Teresa.
Gdy podaliśmy z narzeczonym napoje i usiedliśmy przy stole, zaczęliśmy prowadzić rozmowę.
-Gdzie pracujesz?-Zapytała mnie w pewnym momencie Sara, z którą o dziwo, znalazłam wspólny język.
-W policji. Jestem partnerką Kuby...
-A czy tak można?-Spojrzałam na Kubę, a on na mnie.
-Nie. Ale dla nas góra zrobiła wyjątek.
Potem była niezręczna cisza.
-Sama piekłaś te ciasteczka?-Zapytała mama mojego narzeczonego.
-Nie. Jestem kiepska w cukiernictwie, więc je kupiłam...
Wyjaśniłam.
-Mam nadzieję że nie z Twojego konta, Kubo.-Zwróciła się do niego. Spojrzeliśmy zakłopotani na siebie.
-Eee... Mamo... Założyliśmy wspólne konto bankowe. Nie przesyłaj mi już pieniędzy. Radzimy sobie we dwójkę.
-Zauważyłam pierścionek na Twoim palcu, Natalia. Zaręczyliście się?
Zapytała Sara.
-Tak.
-To cudownie!-Ucieszyło się siostra Roguza. Spojrzałam na przyszłą teściową. Nie była zachwycona...
-To... Wstyd! Skandal! Jesteś na to za młody! Sara, wychodzimy!
Ubrały kurtki i wyszły.

Na dziś tyle. Dobrej nocy życzę!✋😉