Natalia Nowak-Pionki to miasto...

62-Nie ma na świecie rzeczy, której bym Ci nie wybaczyła...

Natalia:
-Natalia, myślę że powinnaś ją zobaczyć.-Uśmiechnęła się Aneta i przekazała mi ostrożnie małą.
Przyjrzałam się jej dokładnie. Miała duże niebieskie oczy, Blond włosy, taki sam kolor jak ja. Kuba też się jej przyglądał. W pewnym momencie odskoczył ode mnie i próbował wyjść, ale Krystian, który też był obecny, zastawił mu drogę.
-Hej! Co Cię ugryzło?
-Co? Co mnie ugryzło? To pewnie nie jest moje dziecko!
Wykrzyczał.
-Że CO? KUBA DLACZEGO TAK MYŚLISZ?
-Ani Ty, ani ja nie mamy niebieskich oczu.-Fuknął.-Z kim jeszcze spałaś???
-Kuba. Każdy niemowlak ma niebieskie oczy, które się zmieniają z wiekiem...
-...-Zaniemówił.
-Chyba Natali należą się przeprosiny...-Wtrąciła się Aneta.
-Przepraszam za...
-Za ten brak zaufania?-Przerwałam mu.
Westchnęłam.
-Wybaczysz mi..?
-Nie ma rzeczy na świecie, której bym Ci nie wybaczyła.
Podszedł do mnie i mnie pocałował.
Resztę dnia podziwialiśmy Jagodę z resztą wydziału.

Ehh któtki, ale jest, prawda?