37-To on jest winny. Nie Ty!

822 30 3
                                    

Natalia:
-Rzuć broń!-Krzyczę do podejrzanego. Mierzy w nas bronią...
-Chyba was posrało!-Wrzeszczy łysy facet. Zdążyłam zauważyć jak pociąga za spust. Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie. On celował w Kubę. Nie mogę pozwolić na to żeby Roguz ucierpiał podczas tej akcji. Ja też pociągnęłam za spust. On wystraszył się huku i odwrócił się w moją stronę. Tak niefortunnie że trafiłam go w brzuch.
-Nie...-Szepnęłam cicho gdy zauważyłam jak upada.
Kuba podbiegł do mnie i mnie przytulił. Ja się rozpłakałam.
-Zabiłam go... Zabiłam!
-Cii... Już dobrze... Ocaliłaś mi życie...
I wtedy usłyszałam:
-On żyje! Ledwo, ale żyje!-Krzyknął Stefan.
Na miejsce przyjechała karetka i zabrała poszkodowanego na noszach do ambulansu.
-Celowałam w ramię...-Spojrzałam w zatroskane oczy Kuby.
-To on jest temu winny, rozumiesz? On. Nie Ty!
Pocałowaliśmy się.
-Chodźmy do domu...
-W porządku.
I jak powiedzieliśmy tak zrobiliśmy.

Natalia Nowak-Pionki to miasto...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz