Natalia Nowak-Pionki to miasto...

10-Nowa sprawa.

Natalia:
Tygodnie mijały, a moje kontakty z Kubą bardzo się poprawiły. Jedynie ból brzucha męczy mnie mocno. Ale to nie ważne. Wracając do Roguza...
Wydaje mi się że zaprzyjaźnił się również z Krystianem, Anetką i resztą wydziału. Ja też go nawet lubię...
Moja wewnętrzna część się skrzywiła i powiedziała:
"Przecież on Ci się podoba!"
Może to i prawda... Ale i tak nic z tego nie będzie. To mój partner. Nikt więcej niż przyjaciel.
Zrobiło mi się smutno... Nie znajdę miłości... Nie żeby mi na tym tak bardzo zależało... Przecież skupiam się na karierze, ale...
-Hej, nad czym tak myślisz?
Zapytał ciekawski Kuba.
-A... o niczym ważnym... Coś chciałeś..?
-Właściwie to...
Podrapał się po głowie i chciał coś powiedzieć, ale do pokoju detektywów wszedł Stary.
-O hej szefie. Coś jest?
Zwrócił się Roguz do szefa od razu, ignorując to że miał zamiar coś powiedzieć.
-Tak. Jest sprawa. Nastolatek, chłopak lat 15, zaginął.
-Kto zgłosił zaginięcie?
-Matka.
-Okej. Działamy.-Zarządziłam i chwyciłam akta sprawy i poszłam do samochodu. Za mną dreptał Kuba.