Natalia Nowak-Pionki to miasto...

64-Emilia Lasowska...

Natalia:
Nie umiem zasnąć. Kuba kazał mi się przespać przed całą akcją, ale ja jestem tak zdenerwowana że nie umiem nawet myśleć...
Płakałam przytulona do poduszki. W pewnym momencie Kuba wszedł do sypialni i powiedział:
-Już czas...
Wstałam bez słowa i go przytuliłam.
Wsiedliśmy do wozu i pod osłoną nocy pojechaliśmy spotkać się z porywaczami.
***
Czekaliśmy dwie godziny na porywaczy. Nikt się nie zjawił. Kuba postanowił zadzwonić na policję, a ja trochę się rozejrzeć.
Roguz wyszedł na dwór, a ja zaczęłam szukać czegokolwiek...
Po chwili usłyszałam szum wody i płacz... Jagody?!
Zaczęłam nasłuchiwać. To dochodzi z podłogi...
Odkryłam dywan, a pod nim znajdowała się klapa. Otworzyłam ją.
-Jagoda!
W piwnicy leżała moja córka, a poziom wody, która skądś wypływała, podnosił się!
-Już idę, kochanie..!-Chciałam tam wskoczyć, ale usłyszałam chrząknięcie. Odwróciłam się i zobaczyłam...
-To Ty!
-Słodkich snów.-Dostałam w głowę kluczem francuskim. Ale tak, że aż wpadłam do piwnicy.
***
Bardzo boli mnie głowa... Kręci mi się w niej... Czuję też krew. Ale to nie jest istotne. Podpełzłam do Jagody i podniosłam ją tak, żeby nie utonęła. Woda wylewała się z dużym ciśnieniem z rury obok. Spojrzałam w górę. Zamknęła właz...
Tak. Ona. Ta, która przerwała ślub mój i Kuby.
Emilia Lasowska.