Natalia Nowak-Pionki to miasto...

20-Wyjaśnienie

Natalia:
Kuba spuścił głowę i wyszedł.
Gdy Olo zamknął drzwi, odetchnęłam z ulgą.
-Dziękuję.
-Wiesz że nie będziesz mogła go unikać wieki? Jutro wracasz do pracy.
Tym razem to ja spuściłam głowę, ale nic nie powiedziałam.
-Usiądź lepiej i opowiedz mi wszystko dokładnie.
Wzięłam oddech i opowiedziałam mu o wszystkim.
Pokiwał głową i powiedział:
-Dlaczego nie chciałaś wytłumaczenia? Może to nieporozumienie?
-Może... Popełniłam błąd...
-To na co czekasz? Idź do niego.-Uśmiechnęliśmy się. Przytuliłam Olgierda mocno, ten zaskoczony zapytał:
-A to za co..?
-Za to że jesteś moim przyjacielem. Zawsze mnie wspierasz...
-Od tego ma się przyjaciół.
-Ubraliśmy kurtki i wyszliśmy z mieszkania, każdy w swoją stronę.
Pod blokiem zauważyłam Kubę, który siedzi w swoim samochodzie. Nie zauważył mnie, więc skorzystałam z okazji i podkradłam się do niego i zapukałam w szybę.
-Natalia?
Natychmiast mnie wpuścił. Usiadłam obok niego, na fotelu pasażera.
-Natalia... Należą Ci się wyjaśnienia.
-Tak. Masz rację.-Pokiwałam głową.-Słucham więc.
-Sara to moja siostra. Pilnuje mnie, abym nie miał żadnej kobiety w swoim życiu...
-Ale dlaczego?-Zdziwiłam się.
-Moja matka... Daje mi pieniądze na utrzymanie. Ale nie chce żebym miał dziewczynę, bo ubzdurała sobie że za nią też będzie musiała płacić. Sara mnie kontroluje. Zapomniałem że ma przyjść akurat dzisiaj...
Podrapał się po głowie.
-Wybaczy...-Zaczął, ale go pocałowałam. Bardzo namiętnie. On to odwzajemnił.

Wieeem takie bezsensu, ale jednak jest😏🙃^_^