Rozdział 6

520 27 0
                                    

Weszłam so sali i gdy tylko zobaczyłam CEO to od razu się wydarłam.

-Wyrzucasz Mona z zespołu?! Posrało?!

-Nie, nie posrało! I o co ci chodzi?!

-Chcesz rozpadu BTS'u?!

-Nie, nie chcę!

-To jak ty sobie wyobrażasz BTS bez RapMona, albo Jungkooka?!

-Kurde! W sumie racja, ale nie mogę tego tak zostawić!

-Odwołaj trasę! Zakaż im czegoś! Nie wiem!

-Trasę odwołać, odwołałem, ale czego im zakazać?

-Czego kolwiek!

-Dobra! Gdzie oni są?!- Tu odezwał się Jin

-Em.. może w dormie? Kazałeś im się przecież spakować...

-A No tak! Jedziemy tam!

-A nie idziemy?

-No tak! Idziemy tam!

Co za pokręcony gość, ale przynajmniej zrozumiał. Och... ludzie. Nie wierzę czasem w nich. Czemu ludzie są tacy tępi? Nie ważne! Ważne, że BTS być może się nie rozpadnie.

Jungkook

Pakowałem się, gdy nagle do mojego pokoju, który dziele z RapMonem, wparowała reszta wraz z CEO i managerem. Co oni tu robią? Chcą nas jeszcze dobić? Och..

-Czego?!

-Przestańcie się pakować!

-Czemu? Nagle ci się odwidziało?

-Nie! Dzięki waszej przyjaciółce, a zarazem członkini zespołu BlackRose NaBi!

-Serio?- I w tym momencie z za jego pleców wyskoczyła Ola!

-Cześć! Nie cieszysz się?

-Oczywiście!- Podszedłem i ją przytuliłem.

-Och...Kookie udusisz mnie!

-Nie uduszę!

-Yhm...

-Ej! Nie zrobiłem nic złego!

-No dobra wybaczam!

-YEY!

________________________________
PinkOlka❤️

BTS- Spełnone marzenia 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz