-Songhae! Co ci odwaliło?
-Odwal się!
-Czemu? Za co zrzuciłaś Suge ?
-Nic.
-O co chodziło?
-O nic!
-Mogę mieć do was prośbę? Jedźcie już do szpitala.- Wszyscy pozbierali się i wyszli z dormu.- Teraz możesz mi powiedzieć.
-Nie!
-Za co go zrzuciłaś?
-Bo powiedział, że jest zakochany w tobie! Rozumiesz?! Nienawidzę cię!
-Za co? Za co?- Po prostu rozpłakałam się. Czemu wszystko idzie na mnie. Cała wina? Za co? Co ja zrobiłam?- Za co? Nic ci nie zrobiłam! Nic! Mam tego dość! Zawsze ja! Każda wina spada na mnie! Cokolwiek byście nie zrobiły ja was bronię! Jestem waszą liderką i jestem za was odpowiedzialna! A ty? Ty masz to w dupie!
-Ja? To ty masz gdzieś moje uczucia!
-To nie moja wina, że jet we mnie zakochany! Nie moja!
-A może jednak twoja!
-Dobra! Z tobą się nie da gadać. Jadę do szpitala nie wiem jak ty.- Poszłam się ogarnąć i wyszłam z dormu tak jakby naszej kłótni nie było....
Suga
Obudziłem się w jasnej sali. Obok mnie siedziała Niki, a w rogu sali i przed łóżkiem stała reszta. Brakowało mi tylko dwóch osób. Oli i Songhae.
-Suga! Obudziłeś się!
-Tak. Ale strasznie boli mnie głowa.
-Spadłeś ze schodów
-Gdzie Ola?
-Już tu jedzie. Spokojnie nie możesz wstawać pamiętaj o tym.
-Dobra. Ale proszę was wyjdźcie. Jak przyjdzie Ola to ją tu zawołajcie.
-Dobrze.- Wszyscy wyszli. Nagle zrobiło się strasznie cicho. Było słuchać tylko pikanie maszyny i ptaki za oknem, które było otwarte.
Poza tym nie było nic tylko mój oddech.
Potem do sali weszła Ola.
Ola
-Yoongi?-Ola? Od kiedy używasz mojego imienia?
-Nie wiem. Tak jakoś wyszło. Nie ważne. Wiem o co się pokłóciliście...
-Przepraszam.
-Spokojnie. Nic się nie stało. -Usiadłam obok-Boli cię bardzo?
-To....tylko trochę.
-Tak, tak. Powiedzmy, że ci wierze.- Zaśmialiśmy się. Widzę to, że bolało go bardziej niż bardzo, ale przede mną to ukrywa. Szczerze to tak wygląda słodko. Dawno nie widziałam go roześmianego.
-Wiem, że mi nie wierzysz. To prawda boli mnie bardziej niż bardzo, ale się do tego nie przyznaje.
-Wiem głupku!
-Dzięki za nazwanie mnie głupkiem.
-Proszę.- Do sali wszedł lekarz. Zaczął coś mówić. Potem kazał mi wyjść, a na korytarzu stali wszyscy.
-Ola?
-Tak?
-Z Yoongi'm źle?
-Podobno nie. Ale nie jestem tego pewna.- Nie jestem pewna ponieważ ten idiotyczny lekarz mnie wyprosił. Co to w ogóle ma znaczyć?!
-Ola? Halo? Ocknij się!
-Co? A tak. Muszę już iść. CEO coś ode mnie chce.
-Ok. Jak z Sugą coś będzie to ci powiemy.
-Ok. To ja lecę. Pa
Wyszłam i skierowałam się w stronę BigHit......
**************
-Cześć MinRi!
-Cześć Ola. Ty do szefa prawda?
-Tak. Coś ode mnie chciał.
-Tak. Jest w biurze.
-Dzięki.- Podeszłam do drzwi biura i zapukałam. Po usłyszeniu ,,Proszę" otworzyłam drzwi i weszłam.
-Dzień dobry szefie. Coś ode mnie chciałeś?
-Tak. Potrzebuje pomocy co do kolorów waszych włosów i ogólnie tematu w jakim ma być wasz comeback.
-Piosenka jest raczej smutna. Może coś w stylu samobójstw albo wypadków czy śmierci? Co do kolorów włosów to jedna z nas musiałaby mieć bardziej kolorowe włosy. Może czerwone? Jedna mogłaby mieć białe, a reszta czarne albo ciemno brązowe?
-Świetne pomysły! Czerwone włosy będziesz miała ty. Białe Rose, a czarne będzie miała Saja i Luna.
-Dobra. Kiedy będziemy miały farbowane włosy?
-Po jutrze. Układ macie już ogarnięty , piosenka nagrana wystarczy tylko nagrać MV i będzie gites. Dzięki za pomysły. A wiesz, co się dzieje z Sugą?
-Tak. Podobno wszystko jest w porządku. Na szczęcie nie ma amnezji.
-Tyle dobrze.
-Też się cieszę.
**************
Nie wracałam już do szpitala. Pojechałam prosto do dormu. Jest dopiero 21.40 a ja jestem bardziej padnięta niż padnięta. Jeszcze jutro do szkoły. Na szczęście zostały już tylko 3 dni szkoły, maturę zdałam więc nie mam problemów i w końcu koniec szkoły. Ja ciebie ... czemu to nie może kończyć się wcześniej?
________________________________
Hejka!
Jak tam się wam żyje. Mi świetnie!
Ta książka ma już 299 wyświetleń! Przed chwilą było 260. WOW! Bardzo za to dziękuje.Taki meme☺️
PinkOlka❤️
CZYTASZ
BTS- Spełnone marzenia 2
FanfictionSpełniło się ich marzenie i od razu zaczyna spełniać się drugie