Rozdział 20

427 21 7
                                    

Szedłem ulicą. Kopnąłem puszkę i nie chcący trafiła w rower jakiemuś gościowi. Nie mogłem go zostawić, więc podszedłem do niego.

-Przepraszam pana. Nie chciałem tą puszką trafić w pana rower.

-Nic nie szkodzi.

-Jeszcze raz naprawdę przepraszam

-Czekaj. Czy ty nie jesteś Jungkook z BTS?

-Tak to ja.

-WOW! Coś się stało?

-Trudne sprawy.

-Oł. Przykre.

-No ale życie.

-No niestety.

-Dobra muszę lecieć. Chcesz autograf, zdjęcie?

-Tak!

Zrobiliśmy sobie zdjęcie, dałem mu autograf i poszedłem dalej.

Postanowiłem w końcu wrócić. Wszedłem do mieszkania bez pukania.

-Cookie?- Krzyknęła Ola.

-Jin? Jedziemy?

- Ok.

-Ale Cookie?

-Chodź Jin.

-Idę. Pa!

-Pa.

Ola
Nie wieże! Cookie nie zareagował na mnie!
Pobiegłam do swojego pokoju i zatrzaskując za sobą drzwi zaczęłam płakać.
Nagle poczułam, że ktoś mnie obejmuje.

-Min....Minho?

-Tak to ja.

-Czemu nie poszedłeś już do dormu?

-Nie mogę cię zostawić w takim stanie nie?

-Nie wiem.

-Och..... Wielka, chamska Ola aka NaBi teraz płacze przez chłopaka? Proszę cię. Ty? Która stawia się strasznie? Ola która zawsze wygra? Zawsze postawi na swoim?

-Jak widzisz tak naprawde jestem głupia, słaba i tym podobne...

-Nie mów tak! Nie jest tak. Nie jesteś taka!

-Jestem! Zawsze taka byłam! Nigdy nie byłam sobą....

-Byłaś! Zawsze jesteś! Nie wiedziałem żebyś kiedykolwiek, kogokolwiek udawała.

-Nie wiem! Ja już nic nie wiem!

-Nie mów tak. Jesteś sobą i zawsze będziesz.- Przytulił mnie. - Widzisz. Wszystko będzie dobrze. Uwierz w to...

-Ale ja nie umiem.

-Umiesz. Tylko musisz w siebie uwierzyć.

-Może masz racje?

-Mam.- Nagle poczułam jego usta na moich? W pewnym momencie, kiedy zaczęłam oddawać pocałunek, on oderwał się ode mnie jak poparzony.

-Ja....przepraszam..- I wybiegł. Zostawił mnie z jeszcze większym mętlikiem w głowie.

Minho
Co we mnie wstąpiło? Po co ja ją całowałem? Ech....nie mogę teraz wyjść z domu bo powiedziałem, że jej nie zostawię.

-Minho?

-Co? Znaczy....Ech...nie ważne

-Co ci się stało, że jesteś taki rozkojarzony?

-Nic! Nie ważne... To znaczy....Nie ważne

-Dobra nie pytałam. Chcesz coś do jedzenia?

-Nie dzięki

-Nie! Co się stało?!- Od kiedy Nikola tak krzyczy?

-Naprawde nic się nie stało.

-Ja widze że coś się stało!

-Nic się nie stało i koniec tematu!- Wziąłem butelkę z wodą i poszedłem do pokoju Oli.

-Ola?

-Minho?

-Przepraszam.... ja nie powinienem

-Nic się nie stało.

-Jak to? Masz chłopaka.

-Już nie mam...

-Co?

-Patrz!- Podała mi swój telefon i pokazała wiadomość od Jungkooka.

-Och....przykro mi.

-Spoko. Teraz trzeba się przygotować do imprezy.

-Jakiej imprezy?

-Och....zaprosiłyśmy BTS a oni kogoś tam jeszcze i będzie impreza.

-Aha Ok. Ja muszę się już niestety zmywać.

-O~ nie zostaniesz?

-Nie mogę.

-Szkoda.

-No. Ja lecę.

-Pa!- Wyszedłem z dormu BlackRose i poszedłem do mnie.

Ola

Ubrałam moją niedawno zakupioną bluzę z 24K i czarne spodnie z dziurami.
Po tym ktoś zapukał do drzwi, a że byłam blisko to je otworzyłam. Za drzwiami ukazał się cały BTS i....No właśnie i? Co tu robi do cholery pańskiej 24K?!

-Hej?

-Hej! Zaprosiliśmy 24K

-Słucham?

-Nie mów słucham bo cię.....No wiesz znasz to!-
Powiedział chamsko Kisu.

-Ale....No dobra wchodźcie.

-W końcu!- Wszyscy wchodzili, na końcu wchodził Cookie i specjalnie wchodząc szturchną mnie i popatrzał się krzywo.

-Cookie czekaj!

-Czego chcesz?! Nie dość mnie już zraniłaś?!
-Ale No Cookie!

-Nie! Między nami wszystko skończone!

-Dobra! Wiesz co?! Mas racje! Między nami wszystko skończone! To znaczy nie jesteś moim przyjacielem, kolegom, znajomym ani parą już też nie jesteśmy! Masz racje! Naprawde! Popełniłam błąd zakochują się w tobie!

-Ja też!

-Świetnie!- Wyminęłam go i poszłam do salonu .

Usiadłam obok Hongseob'a

-Hej!

-Cześć! Jak się czujesz po zerwaniu z JK'em?

-Ech....przeszłość!

-WOW!

-Co się dziwisz? Mam leżeć w łóżku i płakać mówiąc ,, O kurwa ale mi smutno!"?

-Nie...

Hongseob nie tkną ani trochę alkoholu, ja z resztą też . Jestem przecież nie pełno letnia, ale nie wszyscy zwracają na to uwagę. Mniejsza o to.

-Ola?

-Hm?

-Możemy porozmawiać?

-Tak. Chodźmy gdzieś gdzie jest ciszej. Korytarz?

-Spoko.

-To teraz mów!

-Wiesz co? Podobasz mi się cholernie! Zostaniesz moją dziewczyną?- Powiedział wszystko na jednym oddechu.

-Tak!- Powiedziałam to nie dlatego, że zerwałam z Cookiem tylko dlatego, że szczerze? Kocham Hongseob'a

-Naprawde?

-Tak!

Jungkook

Miałem zamiar iść do toalety, ale wychodząc usłyszałem rozmowę Oli z Hongseopem. Ale czy to nie moja wina?
W sumie? W dupie ich mieć! Trzeba żyć....

________________________________
Mały obrót sprawy😊
PinkaOlka❤️

BTS- Spełnone marzenia 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz