Ola
Po skończonych lekcjach wróciłyśmy do domu. Tabletki przestały działać, ale skutkiem ubocznym było to, że zrobiłam się trochę senna.Weszłam do pokoju i zaczęłam grzebać w szafie w poszukiwaniu czegoś do ubrani.
Ubrałam w końcu to:Czemu by nie? Taaa....outfit na Jungkook'a
Gdy wyszłam z łazienki i skierowałam się do kuchni zaatakowała mnie Nikola.
-Co to były za tabletki?!
-Niki. Nie twój interes. Naprawde.
-Idziesz gdzieś?
-Tak! Mam zamiar wyjść.
-Pod wpływem tych tabletek?
-Tak ci powiem Niki. Nie! Przestały działać jakąś godzine temu!
-Po co je brałaś?! Wiesz w ogóle co to jest i co w tych tabletkach jest?
-Wiem! Dla twojego pocieszenia nie wzięłam więcej niż powinnam!
-To ma mnie ucieszyć?!
-Wiesz co?! Nie wtrącaj się do mojego życia!
-Świetnie!Wiesz co mam cię dość!
-Świetnie! To wiesz co?! Jak nie przestaniesz się tak zachowywać to możecie wybierać nową liderkę!
-Grozisz mi?!
-Nie. Ja tylko mówię.
Po tych słowach chwyciłam torebkę i wyszłam z domu.
Nie wiem gdzie mam pójść. Dorm 24K? Dorm BTS? A No tak! 24K odpada. Mają dzisiaj koncert. Zostaje BTS.
Gdy stanęła przed dormem BTS zrobiło mi się słabo. Czułam się słabo i bezsilnie. Tak jakbym opadła ze wszystkich sił i straciła całą energię.
Zapukałam do drzwi. Otworzył mi Jungkook.
-Ola? Coś się stało? Wyglądasz jakbyś miała jakąś depresje czy coś. Co się stało?-Wtuliłam się w Jungkooka. Wtedy zdałam sobie sprawę, że jest on bez koszulki.
-Mam dość! Dość! Dlaczego w moim życiu się tak nie układa?! Dlaczego?!- Rozpłakałam się i wtuliłam w niego mocniej. On w końcu po chwili namysłu objął mnie.
-Wejdź.- Weszłam, a Jungkook zamknął za mną drzwi. Po dormie krzątali się wszyscy. Biegali tam i z powrotem. Nie wiem co się stało.
-Co tu się dzieje?
-Nie zwracaj na to uwagi. Chodź do mnie do pokoju.- No tak. Jungkook to jedyna osoba w dormie BTS która ma pokój na własność.
Jungkook podszedł do szafy i wyjął z niej T-shirt. Ja natomiast usiadłam na łóżku i czekałam. W końcu usiadł obok mnie i objął.
-Teraz mów co się stało?
-Ja...po prostu ostatnio mam dużo kłótni w zespole. Suga w szpitalu. To wszystko tak bardzo nie ma sensu! Najchętniej rzuciłabym się pod pociąg! Wszyscy mieliby wtedy łatwiej!
-Ale o czym ty mówisz? Łatwiej? Nie prawda. Uwierz. Jesteś nam potrzebna.
-Wcale nie. Wszystkim psuje życie. Tobie Cory'emu, Nikoli, Sudze i Songhae. Czy to nie wystarczy?
-Ola. Bez ciebie mój świat nie istnieje. Nic mi nie zniszczyłaś. Uwierz. To, że mnie zdradziłaś nie ma dla mnie znaczenia. To przeszłość.
-Naprawdę?
-Ola. Zrozum. Kocham cię. Kocham i nigdy nie przestane.
-Ja ciebie też kocham.- Pocałował mnie w usta. Nagle oderwał się jak oparzony.
-Przepraszam ja...
-Wiem. Nie możesz. Nadal jesteś z Tae.
-Jestem. Żaden z nas nie powiedział jeszcze słów ,,To koniec"
-A może czas najwyższy?
-Chciałbym, ale się boje. Boje się jego reakcji.
-Mogę być przy tym jak chcesz. Ale zrób to teraz.
-Bądź przy tym.- Potem wyszedł z pokoju. Czekałam na niego chwile. Potem przyszedł do pokoju z Taehyung'iem.
-Taehyung. Ja mam ci coś do powiedzenia.
-Tak się składa, że ja też, ale ty zacznij.
-To koniec. Koniec z nami.-W pokoju nastała chwilowa cisza
-Wiesz....chciałem powiedzieć to samo.
-Widzisz?
-Przyjaźń?
-Przyjaźń.
Potem Tae wyszedł i zostaliśmy sami...
-Ola?
-Tak?
-Mogę mieć do ciebie pytanie?
-Jasne. Pytaj
-Kocham cię więc.....zostaniesz moją dziewczyną?
-Ja? Ja.....
-Odpowiedz
-Tak.
-Kocham cię wiesz?-Wiem.- Po tym pocałował mnie.
-Jungkook!- Nagle ktoś zawołał imię mojego ukochanego, a ten oderwał się ode mnie.
-Tak?!
-Chodź tu!
-Aish! Nie mogą dać mi spokoju?- Wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą.
W jego pokoju na ścianach dominował kolor czerwony. Pokój na poddaszu wcale nie jest taki zły. W drugim rogu stoi biurko. W tym pierwszym łóżko. Nieopodal biurka stoi regał z książkami. Nad biurkiem wisi półka. Na niej postawione są wszystkie dotychczasowe albumy BTS'u. W rogu obok drzwi stoi duża szafa a w drugim rogu stoi lustro. Ogólnie ma tu ładnie. Nie ma na co narzekać.
-Już jestem. Jin mnie wołał. Pytał czy chcemy iść na pizze. Powiedziałem, że się ciebie zapytam i odpowiem.
-Jasne! Czemu nie?
-Potem idziemy do Sugi. Idziesz z nami?
-A mogę?
-Jasne....
________________________________
Nie wiem czemu ale jak pisałam ten rozdział przypomniał mi się ten gifCo z tego, że on nie ma żadnego związku z tym rozdziałem.
PinkOlka❤️
CZYTASZ
BTS- Spełnone marzenia 2
FanfictionSpełniło się ich marzenie i od razu zaczyna spełniać się drugie