Już się nie kładłam. Usłyszałam nagle pukanie do drzwi. Poszłam je otworzyć.
Gdy je otworzyłam doznałam szoku. Za drzwiami stał zapłakany, przemoknięty Suga. Przynajmniej znalazła się nasza zguba.
-Suga? Co ty tu robisz? I to jeszcze w takim stanie?
-B-błagam, d-daj m-mi zostać.- Starał się powiedzieć.
-Wejdź. W ogóle, czemu nie wróciłeś do dormu? I co robisz tutaj? W takim stanie?
-Ja...mogę ci powiedzieć tylko tyle, że nie chciałem wrócić do dormu, bo chciałem odpocząć. - nagle znów zaczął płakać. O co chodzi?
-Yoongi~ nie płacz~
-T-to nie t-takie proste! Mogę się u was przespać?
-Jasne! Możesz spać u mnie na łóżku.
-Dzięki, ale nie będę ci przeszkadzał?
-Nie. Ja i tak zaraz wychodzę .
-Ok. Idę się położyć.
Wzięłam od razu telefon i napisałam do Jina
Do:Jin
Suga się znalazł! Jest u nas, ale nie jest w najlepszym stanie.Od:Jin
Uff... przynajmniej tyle, że się znalazł! Przyjdę po niego za 15 minut!Och... nadal mnie ciekawi czemu Yoongi płakał? Coś się stało? Czemu nie chciał wrócić do dormu?
***
Piętnaście minut minęło i usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam je otworzyć.
-Hej Jin! Wejdź.- Gdy to powiedziałam poczułam szturchnięcie i usłyszałam ciche ,, przepraszam" po czym zobaczyłam wybiegającego Suge.
-Co? O ci chodziło? Jin?
- Nie wiem.-Nagle do salonu weszła Nikola.
-Co tu się dzieje?
-Mamy mały problem.
-Jaki?
-Suga ucieka przed zespołem.
. Suga
Wybiegłem z mieszkania i pobiegłem w stronę ulicy. Po tem czułem tylko ból i widziałem ciemność...Ola
Nagle do Jina zadzwonił telefon.
-Halo?- Nagle Jin zamarł
-Min Yoongi? Nie możliwe!... Proszę podać adres....... Już tam jadę!
-Jin? Co się stało?
-Suga miał wypadek! Jest w ciężkim stanie!
-Co?!- Powiedziałyśmy równo
-Muszę tam jechać!
-Czekaj daj mi się ubrać na szybko! Jadę z tobą!
-Szybko!
Ubrałam się na szybko i wyszliśmy.
Jin powiedział, że mam poinformować cały BTS i naszego CEO oraz ich managera. Tak zrobiłam....________________________________
PinkOlka❤️
CZYTASZ
BTS- Spełnone marzenia 2
FanfictionSpełniło się ich marzenie i od razu zaczyna spełniać się drugie