(Tak na wstępie. Jak wam się podoba nowa piosenka BTS ,,Fake Love"? Mi się bardzo podoba! Zakochałam się w niej😍)
Jinhong
Właśnie wróciłem z siłowni. Poszedłem do kuchni po coś do picia. Na podłodze zobaczyłem krwawiącego Kisu z nożem wbitym w brzuch.-Kisu? Co się stało?
-Co-Cory on zwariował.- Chwyciłem za telefon i zadzwoniłem po karetkę...
Ola
-Boziu kto znowu?- Wstałam i leniwie podeszłam do drzwi.
-Cory? Co ty tu robisz?
-Ola. J-ja z-z-zabiłem człowieka.
-Co? Kogo niby? O co ci chodzi?
-Wbiłem nóż w brzuch Kisu!
-Co zrobiłeś czemu?
-J-ja nie wiem...- Podszedł i wtulił się we mnie.
-Cory usiądź w kuchni, zaraz tam przyjdę Ok?
-Mhm...- Poszedł do kuchni a ja skierowałam się w stronę salonu gdzie siedziała reszta.
-Niech ktoś zadzwoni po policję. Proszę.
-Czemu? Co się stało?- Zapytał Jin.
-Cory próbował zabić człowieka.
-Co? Dobra zadzwonię. Mają tu przyjechać?
-Tak.
-Dobra.- Wróciłam po tym do Coryiego.
-Cory, chcesz się czegoś napić?
-Wody?
-Dobra. Powiedz mi teraz o co poszło...- Postawiłam przed nim szklankę wody -Nie mogło być tak, że z nudów wbiłeś nóż przyjacielowi w brzuch.
-Ja nie wiem! Nie wiem! Nie wiem co w tedy mną kierowało! Mam dość samego siebie! Jestem idiotom i skończonym debilem! Jestem...
-Stój! Przestań! Nie jesteś taki. To, że inni tak mówią to nie znaczy, że tak jest. Nie próbuj na siłę robić z siebie kogoś kim nie jesteś. Nie możesz tak. Cory. Cory! Spójrz mi w oczy!- Spojrzał w moje oczy.- Czy zrobiłeś to naumyślnie?
-Nie...- Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć. Za drzwiami stało dwóch funkcjonariuszy policji.
-Dzień dobry. To pani nas wzywała?
-Tak.
-Gdzie ten pan co chciał zabić człowieka?
-Tu jestem...- Do przedpokoju wszedł Cory ze spuszczoną głową w dół.
-Przyznaje się pan do tego co chciał zrobić?
-Tak....-Położył rękę na sercu i został zakuty w kajdanki przez jednego z policjantów, po czym wyszli....
***************
-Zabrali Cory'ego.
-Już?
-Czemu on musiał być takim idiotom?
-Jinhong do mnie dzwonił, że z Kisu wszystko w porządku.
-To chyba dobrze prawda?
-Tak. Rana nie była poważna więc jutro powinien wyjść...
-Och....czemu to wszystko zawsze obraca się przeciwko mnie?- Rozpłakałam się i usiadłam obok Jungkooka, który od razu mnie przytulił.
-Wszystko będzie w porządku. Obiecuje...- Wyszeptał tak aby inni nie słyszeli.
-Pójdę się położyć...
-Dobra.
-Pa...
Jungkook
Poszedłem za Olą-Ola?
-Ciastek?
-Mhm...co się ostatnio dzieje w twoim życiu?
-Wszystko co najgorsze....mam tego po prostu po dziurki w nosie.
-Kocham cię wiesz?- Przysuną się bliżej mnie i mnie przytulił. - Kocham cię i nie przestanę....- Zaczął nucić ,,Fake Love", a ja zaczęłam po prostu płakać jeszcze bardziej.- Wszystko się ułoży....
________________________________
Ja ciebie. Dalej nie mogę się pozbierać po nowej piosence BTS! Jest taka cudowna😍 A album to już w ogóle OMG!PinkOlka❤️
CZYTASZ
BTS- Spełnone marzenia 2
FanfictionSpełniło się ich marzenie i od razu zaczyna spełniać się drugie