37. Lily

20.5K 664 21
                                    

Ponownie stałam na lotnisku Newark przy stanowisku odpraw gdy Jenn się odezwała:

- Jesteś pewna, że nie chcesz wrócić ze mną do Nashville?

--Nie. Nic mnie tam nie trzyma a tutaj mam więcej możliwości.

-Obiecujesz, że nie będziesz już więcej płakać?

Przez ostatnie dwa dni leżałam w sypialni i myślałam o nim. A kiedy to robiłam zawsze kończyło się płaczem. Ale po tym jak Jenn porozmawiała ze mną na poważnie, poczułam się lepiej i nie zamierzałam już więcej o nim myśleć. Teraz wiedziałam już, że to nic nie da, dlatego musiałam zacząć znowu wszystko od nowa.

--Nie martw się o mnie. Chyba po prostu potrzebowałam sobie popłakać i zrozumieć, że dla mnie ten temat jest zakończony. Teraz idę tylko naprzód, by zacząć wszystko od początku.

-Grzeczna dziewczynka. I tak trzymaj Lil.

Przez głośniki po chwili odezwała się jakąś pani informując, że zaczęli odprawę i wejście na pokład lotu AS136.

-To mój lot, wiec muszę już uciekać kochana. Pamiętaj, żeby do mnie codziennie dzwonić lub ewentualnie pisać dobrze?

--Będę pamiętać. A teraz leć już, bo się spóźnisz.

Przytuliłam ją i kontynuowałam:

--Dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiłaś Jenn. Jak tylko się odkuję i znajdę pracę zwrócę ci wszystkie pieniążki.

-A ty znowu o tym samym. Chyba rozmawiałyśmy na ten temat!

--Daj znać jak dotrzesz do domu okej?

-Okej. Trzymaj się Lil. I pamiętaj, bądź silna. Kocham Cię.

-- Ja tez Cię kocham. Pa

Gdy Jenn zniknęła za drzwiami odprawy udałam się do wyjścia. Zamówiłam taksówkę i po czterdziestu minutach weszłam do mojego mieszkania. Z gorącą kawą w kubku usiadłam na kanapie i rozłożyłam dzisiejszą gazetę, którą kupiłam w kiosku obok domu w poszukiwaniu ofert pracy.

Fakt, że miałam odłożone pieniądze na opłacenie kolejnego miesiąca wynajmu, a na życie po zrobieniu przez Jenn zakupów zostało 517 dolarów. Wydała więcej niż zakładała bo oprócz karty i telefonu kupiła mi odtwarzacz mp3, trzy piękne kwiaty doniczkowe, dywaniki, ozdoby do mieszkania i jedzenia tyle, że wystarczyłoby dla pułku wojska. Przy nieco oszczędniejszym trybie życia te 517 dolarów powinno wystarczyć na dłuższy czas, ale ja nie miałam najmniejszego zamiaru siedzieć w domu. Chciałam jak najmniej wydać z jej pieniędzy i oddać wszystko jak najszybciej bo źle się z tym czułam.
Znalazłam pięć ogłoszeń, które mnie zainteresowały, ale kiedy zadzwoniłam już albo aż trzy oferty mi nie podpasowały ze względu na niskie stawki godzinowe. Kiedy wykonałam piąty i ostatni telefon ucieszyłam się, że oferta jest naprawdę niezła. Zdecydowana umówiłam się jutro w południe z właścicielem Darvy Kosher Sports Bar, który znajdował się niedaleko mieszkania. Następnie zjadłam kolację i położyłam się spać.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Wstałam chwilę po godzinie 9 rano i jedząc śniadanie zorientowałam się, że na dzisiaj przypada termin wizyty u dr.Forda na zdjęcie szwów. Ale wiedziałam też, że nie mogę się tam pojawić ze względu na Maxa. Nie chciałam go przypadkiem zobaczyć, wiec musiałam wymyśleć inny plan działania.
Wzięłam prysznic, umalowałam się, ubrałam czarną rozkloszowaną sukienkę oraz czerwone szpilki, założyłam okulary przeciwsłoneczne i spojrzałam w moje lustrzane odbicie. Wyglądałam dobrze. Nawet bardzo dobrze bo moje blizny pod makijażem były praktycznie niewidoczne. Uśmiechnęłam się do siebie, wzięłam torebkę i wyszłam z mieszkania.

"No More Darkness" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz