Gdy obudziłem o 13 w południe byłem zaskoczony. Nigdy nie zdażało mi się tak długo spać.Wstałem i od razu zetknąłem na telefon, miałem kilka wiadomości od kontrahentów i Brandona , ale żadnej od Forda. Kurwa...
Otrząsnąłem się i powiedziałem do siebie , że zachowuje się jak jakiś debil, więc ogarnąłem się i poszedłem pod prysznic. Następnie zjadłem śniadanie, ubrałem się i zadzwoniłem do Jeffa , żeby przyszła Morgan aby posprzątała i przygotowała na dzisiaj jedzenie. Zjechałem piętro niżej i wszedłem do mieszkania Nero. W salonie go nie było więc poszedłem do jego sypialni, otworzyłem drzwi i uśmiechnąłem się widząc jak śpi rozjebany na łóżku z wczorajszą dziwką. Trzasnąłem drzwiami a on nagle się obudził. Spojrzał na mnie a ja powiedziałem:
-Za piętnaście minut chcę cię widzieć w salonie gotowego do wyjścia. A ty moja droga możesz już spieprzać do domu.
Dziewczyna szybko zeskoczyła z łóżka i zaczęła się ubierać a Nero spojrzał na mnie krzywo i powiedział:
-Stary ja tu odpoczywam, a ty psujesz te chwilę. Co tym razem wymyśliłeś?
Zacząłem się śmiać i odpowiedziałem:
-Muszę odświeżyć umysł więc wychodzimy. Odpoczynek zostaw na później. A teraz rusz dupę i się szykuj.
Godzinę później siedzieliśmy na patio jednej z restauracji. Kelnerka przyniosła nam whisky z colą a później nadal rozmawialiśmy. Akurat mówiłem mu o jednym kontrahencie, którego trzeba będzie sprawdzić, bo po rannych wiadomościach na telefonie gościu ewidentnie mi śmierdział. Coś mi w nim nie pasowało, a ja zawsze mam celne przeczucia. Akurat w tej chwili zaczął dzwonić mój telefon, na wyświetlaczu pojawił się numer Forda...Niepewnie odebrałem:
-Witam Ford. Czy coś się stało, że dzwonisz?
Udałem,że nie czekałem na jego telefon, choć w rzeczywistości było całkiem inaczej. Ford zaczął mówić:
-Słuchaj Max, dzwonię Cię powiadomić bo najwyraźniej ta dziewczyna się czegoś boi. Zagroziłem jej, że w sprawie gwałtu będę musiał zgłosić to policji a ona ewidentnie się przestraszyła. Opowiedziała mi, że przed gwałtem miała wypadek samochodowy i to przednia szyba zrobiła te głębokie rany.Powiedziała także że nie poszła po pomoc bo miała nieubezpieczony samochód,ale to ewidentne kłamstwo.Mówiąc o tym cały czas się trzęsła i była przerażona. Tu chodzi o coś więcej Max. Wydaje mi się, że przed czymś ucieka. Dzisiaj zrobiłem jej dodatkowe badania i wymaz rany z szyi, i wykazało, że oprócz jej krwi z grupy OrH+ , była zaschnięta krew całkowicie innej grupy AB-. A to oznacza, że na jej ciętej ranie na szyi była zaschnięta nie tylko jej krew ale także innej osoby. Dzwonię także dlatego, że mam Ci podziękować od niej za uratowanie jej życia. Myślę , że ona czeka na twoje pojawienie się w klinice. Co ty na to?
Oooo kurwa... w tej chwili byłem taki wkurwiony, że chciałem pierdolnąć telefonem w podłogę. Na jej ranach ciętych była krew innej osoby. Ale skąd? I dlaczego kłamała? Czy aż tak się czegoś obawiała. I nagle uświadomiłem sobie co powiedział Ford. Miała nadzieję,że pojawię się w klinice, uśmiechnąłem się do siebie bo chciałem ponownie ją zobaczyć, ale po chwili zrezygnowałem z tej myśli i rzuciłem do Forda:
-Wyliże się z tego Ford. Nie obchodzą mnie jej sprawy , ja tylko jej pomogłem tak jak każdy inny by to zrobił.
Ford milczał przez chwilę a później powiedział:
-Ok. Po prostu myślałem, że chciałbyś to wiedzieć. Narazie Max. Aha i jeszcze jedno. Ona ma na imię Lily.
I się rozłączył...

CZYTASZ
"No More Darkness"
Roman d'amourAby móc zapomnieć o tragicznej przeszłości , Lily decyduje się uciec do Nowego Jorku. Jednak i tam nie jest pisane jej szczęście, aż pewnego razu z pomocą przychodzi pewien mężczyzna, którego nie da się tak szybko wymazać z pamięci.