własnie widzie.....

1.1K 36 0
                                    

Stefan- pierwsze zasadnicze pytanie. Kim jest dla pani Miłosz Florczak?
Florczak- to mój mąż, a co wy chcecie od niego. Wy się lepiej zajmijcie łapaniem przestępców a nie...
Kuba- gdzie on jest?
Florczak- pojechał do swojej firmy przygotować się.
Stefan- do czego?
Florczak- do wyjazdu do Włoch. Wyjeżdża w delegacje jutro.
Kuba- a gdzie ta firma?
Florczak- nie wiem.
Stefan- gdzie jest?!
Florczak- no nie wiem
Kuba- Miłosz Florczak jest podejżany o handel kobietami, oraz za porwanie Natali Nowak tej kobiety z którą pani rozmawiała niedawno, więc niech pani się zastanowi czy chce pani być oskarżona o zatajenie ważnych informacji.
Florczak-ja naprawdę nie wiem! Przepraszam ale ja nie umie pomóc

Zamknęła nam drzwi przed nosem
Kuba- wiesz, wracajmy na komendę. I choćmy do Leny.
Stefan- ok

Komenda
Stefan- Lena sprawdz mi Miłosza Flirczaka dokładnie gdzie ma firmę
Lena- ok chwila....ma 2.
Adres 1 to ul.______75 a 2 to ul._____9
Kuba- dobra dzięki, o i wyślij zdjęcie tego Miłosza na lotnisko, że jak go będą widzieć to mają go zgarniać.
Lena- okej

Stefan - to my jedziemy na _____75 a Krycha z Olgierdem na _____9
Kuba- ok, przekaż im
Stefan- jasne też zawiadomienie At'ków

30 minut później

Kuba- jesteśmy
Stefan- wchodzimy?.czy czekamy na At'ków?
Kuba- choć się pierw rozejrzeć.
Stefan- ja na prawo ty na lewo?
Kuba kiwnąl głową na tak.

Pov Kuba
Szłek powoli i ostrożnie by nie narobić hałasu dlatego, że było tu pełno rzeczy porozrzucanych.
Usłyszałem czyjąś rozmowę. Podeszłam blizej. Tam zobaczyłem tam zwiazaną Nowak. Koło niej stal jakis facet. ani śladu tego Miłosza.
Napisałem szybko SMSa Stefanowi. SMSa dlatego że jakbym powiedział bym to przez krótkofalówkę to by mnie usłyszeli.
?1- słuchaj za 7 godzin mamy wylot do Włoch. Jak coś na lotnisku komuś powiesz nie żyjesz...
Nic nie odpowiadała.
?1- rozumiesz,?!
Nic nie mówiła. Zauważyłem jak napływają jej łzy do oczu.
Strzelił jej z gnata w kostkę.
Natalia krzyknęła z bólu.
Kuba- policja! Puść ją

Ten facet zaczął uciekać.
Ja podeszłam do kobiety.
Rozwiązałem jej ręce.
Odrazy chwyciła się za kostkę
Natalia- dlaczego go nie gonisz. Ucieknie ci - powiedziała z bólem
Kuba- Stefan tam jest, złapie go.

Wziąłem materiał którym Natalia miała związane ręce.
Kuba- trochę poboli - powiedział owijając ranę.
Natalia- trochę.....?
Kuba- dobra, choć pomogę ci wstać -

Pov Natalia
Kostka mnie strasznie bolała. Łzy mi leciały ciurkiem. Kuba pomógł mi wstać. Przed przypadek stanęłam na prawą nogę ( tam gdzie została postrzelona) mój błąd. Syknęłam z bólu. Prawie sie przewróciłam. Ale Kuba mnie złapał.
Kuba- czekaj, czekaj...dasz radę iść?
Natalia- nie wiem...chyba tttak...- kłamałam, ale spróbowałam zrobić kilka kroków, ale ból wygrywał. Był niemiłosierny-
Kuba- właśnie widzę.... czekaj- wziął mnie na ręce w stylu panny młodej.

Na zewnątrz
Stał już tam karetka. Jeden z ratowników wyciągnął noszę. A drugi do nas podszedł i zwrócił się do Kuby.
Ratownik- Roguz połóż na na noszę.

Kuba położył mnie na nie ostroznie.
Kuba- gdzie ją zabieracie?
Ratownik- na______89
W tedy przyszedł Stefan
Stefan- mam go, co z Natką?
Kuba- została postrzelona w kostkę. Jedzie na _____89
Stefan- w tym drugim budynku znaleziono inne kobiety
Kuba- a co z tym Miłoszem?
Stefan- nie ma go.

Prawdziwa miłość połączyła ich [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz