wystarczajaco by zrozumieć, że coś cię gryzie (...) i to nie ma zwykłe nic...

802 29 2
                                    

Bałam się odwrócić. Nie wiedziałam kto tam za mną stoi....
Po chwili usłyszałam ten głos jaki kocham nad życie.
Kuba- Natka, spokojnie to ja- powiedział czułe. Chyba widział, że się przestraszyłam. Wstałam z ziemi i otrzepałam spodnie z piachu
Natalia- c-co ty tu r-robisz? - zapytałam jąkając się-
Kuba- Natalia...
Natalia-jak mnie znalazłeś?- ciągnęła
Kuba- spodziewałem się tego, że tu będziesz.
Natalia- jak długo tu byłeś?
Kuba- wystarczająco by zrozumieć, że coś cię gryzie...- powiedział i się do mnie przybliżył- i to nie ma zwykłe nic- dodał
Spuściłam głowę, a po chwili poczułam jak łza spływa po mojej twarzy i spada na ziemię.

Pov Kuba
Staliśmy tak chwilę. Chcę jej pomóc tylko nie wiem jak...Natalia miała spuszczoną głowę. Wziąłem jej twarz lekko w dłoń i podniosłem do góry. Popatrzyłem jej w oczy. Były przepełnione smutkiem, żalem i.... strachem?
Kuba- Natalka ja chcę tobie pomóc tylko musisz mi powiedzieć jak...o co chodzi?
Natalia- o nic nie chodzi....- powiedziała smutno
Kuba- od czasu twoje pierwszego dnia na komendzie po L4  to jesteś jakaś inna...nie wiem ktoś cię obraził? Pokłuciłas się z kimś?

Pov Natalia
Chciałam mu powiedzieć o tej sytuacji z Zuzą ale się bałam po tym co mi powiedziała....Ale on mi nie da spokoju będzie ten temat ciągnął i ciągnął....musiałam coś wymyślić....
Natalia-...po prostu to mnie wszystko przerasta...- skłamałam ale też było coś w tym prawdy.... Nie wytrzymałam rozpłakałam się, a on mnie przytulił. Zaczęło znowu lekki kropić i zaczęło wiać
Kuba- choćmy z tąd...- powiedział cicho
Poszliśmy w stronę auta. Kiedy byliśmy już w aucie on włączył ogrzewanie. Spojrzałam na zegar w aucie, była prawie 23.00 Oparłam głowę o szybę i przymknęłam oczy.
Po jakimś czasie poczułam jak czyjąś rękę przesuwającą się w górę i w dół na moim udzie. 
Przez ten płacz chciało mu się spac i jeszcze przez to co Kuba robił. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

***

Obudziłam się w...łóżku nie w aucie. Było ciemno. Kuba obok mnie leżał, spał. Nadwyrazniej mnie musiał przenieść. Usłyszałam dźwięk w kuchni. Wstałam powoli i otwarłam drzwi. Telefon Kuby leżał na stole i się świecił. Podeszłam do stolu. Przyszła mu wiadomość. Znam jego chaslo do telefonu tak jak on do mojego.  Wiadomość była od szefa

Zarębski
Przywieźli tą waszą Martynę Owczar. Jest już u nas, narazie siedzi w  PDOZ* Podjedzie po Natalie i ma komendę. Zuzanna jest już powiadomiona.  Przyjedcie o 4.45

Odłożyłam jego telefon i poszłam do sypialny by obudzić Kubę
Jeszcze spojrzałam na zegar była 4 nad ranem.
Natalia- Kuba, wstawaj- powiedziałam wchodząc na łóżko- Roguz no wstawaj....
Kuba- czemu...- powiedział obespanym głosem
Natalia- bo do pracy musimy jechać
Kuba- czemu?
Natalia- no tak
Kuba- czemu?
Natalia- bo nie ma dżemu. Wstawaj
Kuba- nie chce mi się
Natalia- a mówisz, że mnie jest ciężko dobudzić- zaczęła się śmiać- a gorzej jest z tobą
Kuba- a na którą mamy być?
Natalia- o 4.45
Kuba- a jest?
Natalia- 4.05
Kuba- masz czas
Natalia- wstawaj...- powiedziałam po czym go pocałowałam
Kuba- a wiesz że tak mnie nie przekonasz? - powiedział po czym on ją pocałował
Natalia- a niby czym cię mam przekonać?
Kuba- no nie wiem probój. Może ci się uda...- pocałował mnie namiętnie a ja to odwzajemniłem.
Zaczelismy się całować.  Po jakimś czasie Kuba powiedział
Kuba- już jest 15 po czwartej...- powiedział wstając z łóżka
Natalia- już mam na ciebie sposób by cie wyciągnąć z łóżka - powiedziała śmiejąc się
Kuba- teraz ja cię będę poganiał. O wpół do jedziemy czyli masz 15 minut na wybrane

***

Komenda
Zuza- nic z niej nie wyciągniemy. Idzie w zaparte.
Kuba- a mamy cos oprucz tego?
Zuza- właśnie że nic...
Natalia- ja spróbuję z nią pogadać. Może mi się uda..
Zuza- nie uda ci się
Kuba- no jak nic nie mamy to...Natalia probój

Poszłam do pokoju przesłuchań. Usiadłam na krześle i zaczęłam
Natalia- mamy dowody ze ta byłaś
Martyna- jakie?
Natalia- ślady twoich palców
Martyna- no może tam byłam ale te wasze "ślady" nie powiedzą kiedy konkretnie
Natalia- no prawda, ale monitoring....
Martyna- no nie mogl mnie widzieć bo on nie obejmuje wejścia do jego domu
Natalia- to co obejmuje
Martyna- tył...
Natalia- no dobra ty się nie przyznaje się, ale Pan Marcin Bąk widział napastnika i właśnie obok razem z naszym rysownikiem sporządzają portret pamięciowy- skłamała
Martyna- ..... Jak portret?
Natalia- to tylko kwestia czasu...myślę że za jakieś pięć czy dziesięć minut skończą. To jak? Czy ty to zrobiłaś...?
Martyna- ....ja...ja go kochałam....a on mnie po prostu rzucił...
Natalia- i dla tego go napadłas?
Martyna- chciałam by umarł a nie. On nie powinien tutaj być on powinien już w kostnicy leżeć!
Natalia- czyli się przyznajerz?
Martyna- tak i bym to jeszcze raz zrobiłam!
Natalia- właśnie przyznałas się do winy...- powiedziałam wyłączając dyktafon-
Martyna- okłamałaś mnie. Mówiłaś że on sporządza portret a to nie prawda
Natalia- no widzisz...- powiedziałam wstając z krzesła i odchodząc do drzwi - zabierz ją - zwrucilam się do mundurowego. Potem wyszłam i poszłam do Zuzy i Kuby
Kuba- brawo. Dobrze to wykombinowałas.
Ja się uśmiechnęłam na te słowa.
Kuba- no to jeszcze raporty.

Nasz pokoj

Kuba poszedł razem ze Stefanem na miasto coś jeszcze załatwić. Zostawil mi auto i powiedział,, że wróci do domu  za jakieśw2 godziny. Zuza coś załatwiała u szefa więc nie słyszała naszej rozmowy. Jakby slyszała to by połączyła fakty i dowiedziała się, że jesteśmy razem potem  powiedzialaby  o tym   Zarębskiemu. Ja natomiast  kończyłam wypełniać już raporty. Pisałam je z jakąś godzinę. Czułam na sobie cały czas wzrok Zuzy.
Natalia- ok skończyłam...- ona po tych słowach podeszła do mnie i przewróciła mi na te papiery kawę.
Natalia- co ty zrobiłaś!
Zuza- to za wymądrzanie sie
Natalia- jesteś okropna
Zuza- no takie życie...miłego pisanka - powiedziała późnym wyszła
Myślałam, że da się coś rozczytać z tego, ale nie. Znowu musiałam od nowa pisać....dlaczego mi się to trafiło?


Hello hello
Podoba wam się ten rozdział?
Mam nadzieję że tak
Pamiętajcie o gwiazdkach i komentarzach

Jak myślicie...

• czy Kuba uwierzył Natali jak mu powiedziała o tym, że to ja wszystko przerasta czy jedną wie, że nie powiedziała mu wszystkiego?

• czy zachowanie Zuzy było dobre?

• czy co Natalka zrobi jak to już napisze po raz drugi?

• czy powie ten radiem o wszystkim Kubie?

Piosenka

XoxoPozdrawiam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Xoxo
Pozdrawiam

1035 słów


Prawdziwa miłość połączyła ich [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz