Tae siedział na lekcji matematyki, czyli na ostatniej godzinie ze wszystkich w jego poniedziałkowym planie, kiedy wyczuł wibracje w kieszeni. Ostrożnie wyciągnął telefon i sprawdził przychodzące powiadomienia
___________________
Christian_chim Przed chwilą
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kiedy te ku*wy cię upiją, a później nie wiesz co zrobić z motorem.. Nienawidze cie, Jungkook
❤98 comments 6
@Jung_X_kook: Następnym razem będziesz siedział o suchym pysku, zobaczysz
@Not_important_kiddo: Oj.. Biedny ChimChim~ tylko się nie popłacz -___- @Christian_Chim: Nawet ty przeciwko mnie?? @Not_important_kiddo: Ta kupa złomu jest dla Ciebie ważniejsza niż ja, szkoda, że się nie rozpadła jeszcze @Jung_X_kook: Masz przejebane Jimin.
@Yoon_not_ur_bro: Nie martw się, zaopiekuję się nim baardzo dobrze
____________
Blondyn uśmiechnął się sam do siebie i w tamtym momencie oberwał zgniecioną kartką w twarz. Odwrócił się i ujrzał ciekawskie spojrzenie bruneta z ławki obok.
— Co tam masz, pedałku? Zdjęcie twojego wyimaginowanego chłopaka? — Zapytał szeptem, by nie zostać przyłapanym przez nauczycielkę.
— Czyli jednak? Myślisz, że masz u kogokolwiek jakieś szanse? Jesteś brzydki, głupi i ciota z Ciebie - nic więcej. — Skomentował i spojrzał na niego z pogardą.
— Możesz się ode mnie odpierdo-
— Kim Taehyung, zostajesz po lekcjach! — Wtrąciła się nauczycielka, a blondyn miał ochotę po prostu się rozpłakać.