ⓈⒺⒾⓏⒺ

6.3K 361 66
                                        

Blondyn wraz z dwójką dzieciaczków, udał się na główny rynek. Młodszym kazał usiąść i przykryć się kocem, ponieważ chłodny, październikowy poranek w samych koszulkach był niekorzystny dla ich słabych organizmów. Sam Tae postanowił jak zawsze śpiewać dla małej publiczności, mając nadzieję, że ktoś rzuci mu kwotę, która wystarczyłaby na jedzenie dla tej dwójki.

Dlaczego to robił? W lodówce nie było nic po za alkoholem, a rodzice nigdy w życiu nie daliby mu pieniędzy. Uważali, że to przez niego mają okropne długi, co było kompletną bzdurą.. Jednak do ich wiecznie skacowanych głów nic nie dochodziło.

Przechodnie rzucali jakieś drobne pieniądze, a Tae zawsze odwzajemniał ten gest ciepłym uśmiechem. Czuł w taki sposób, że ktoś go docenia. Był szczęśliwszy..

Nagle ktoś wrzucił do jego skarbonki dwa tysiące won. Blondyn podniósł zdziwiony głowę i ujrzał Jeona.

— C-co ty robisz? — Zapytał od razu, a chłopak uśmiechnął się — Z-znaczy dziękuję, hyung, ale to za dużo.

— Jak widzę potrzebujesz tych pieniędzy, a dla mnie to grosze, więc bierz to i nie marudź.

— D-dziękuję, hyung — Tae ukłonił się lekko i podniósł pudełko z ziemi, po czym spojrzał na swoje młodsze rodzeństwo — Pan Jeon zasponsorował wam dzisiaj obiad i słodycze.

— Dla Ciebie też coś mam..

____________

Jung_X_kook
Przed chwilą

Kocham weekendy, z tygodnia na tydzień coraz bardziej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kocham weekendy, z tygodnia na tydzień coraz bardziej

❤34                 comments 2

@christian_chim: I to jest te twoje "lepsze zajecia niż spedzanie czasu z Toba?"
   @jung_X_kook: dokładnie

ηιяναηα || ʋӄօօӄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz