Cała piątka udała się do swojego ulubionego miejsca na wagarowanie, czyli starego budynku, który groził zawaleniem.
Taehyung siedział zestresowany, strasznie się trząsł i dusił przez nieprzyjemny zapach dymu. Pozostali rozmawiali ze sobą jak zawsze, nie przejmując się za bardzo obecnością blondyna.
Wszystko się zmieniło w momencie gdy Jeongguk kończył palenie swojego papierosa i zbliżył się do chłopaka, po czym jakby nigdy nic, zgasił go na jego ręce, a reszta poszła w jego ślady.
I tak szedł papieros za papierosem..
Następnie otworzyli alkohol. Delektowali się nim w najlepsze, aż lider zaczął lać go na rany chłopaka, który po prostu tam siedział i płakał, zwijając się przez każdy kolejny rodzaj bólu.
Po kilku minutach znudziło im się oglądanie blondyna i postanowili spróbować czegoś innego.
Jeongguk przyniósł maszynkę do robienia tatuaży i kazał chłopakowi podciągnąć koszulkę, a ten posłusznie wykonał jego prośbę. W momencie gdy igła miała zetknąć się ze skórą Taehyunga, ktoś przerwał ich zabawę.
— To już przesada, Jeon. Odpuść, naprawdę, bo chyba nie chcesz jeszcze iść siedzieć za torturowanie i nieumyślne spowodowanie śmierci. — Rzuciła dziewczyna, odciągając nadgarstek chłopaka.
— Ta, masz rację.. — Westchnął po czym podniósł się z kolan i spojrzał na swoją ofiarę. — Możesz iść, mam nadzieję, że po tym będziesz pamiętał o przynoszeniu pieniędzy do szkoły.
_____________
Jung_X_kook godzinę temu
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
