ⒸⒾⓃⓆⓊⒶⓃⓉⒺ ⒺⓉ ⓊⓃ

4.2K 250 27
                                    

Dwójka leżała na łóżku starszego. Taehyung spał, wtulony w jego ramie, a Jeongguk myślał. Myślał o tym co najbardziej go wkurwiało, nawet nie denerwowało,po prostu sprawiało, że z nadmiaru emocji, byłby w stanie kogoś zabić. Jego brat. Jooeun od zawsze był skurwysynem, który patrzył tylko na swoje dobro, dokładnie tak samo jak ich matka, której szczerze nienawidził.

Tak, kilka razy zabrał go z domu, kiedy rodzice mieli ochotę wydrapać sobie oczy, ale to tyle. Na tym kończyła się jego odpowiedzialność. Najczęściej szedł do klubu, zostawiał go w szatni i nie przejmował tym co później miało się z nim stać. Hebanowłosy siedział wtedy w jednym miejscu przez kilka godzin, myśląc o tym, czy jego rodzice jeszcze żyją, czy już zdążyli się pozabijać i w jakim stanie zastaną dom.

Pewnego, pamiętnego razu ktoś go zauważył i zaprosił na trening, od tego zaczęła się jego krótka kariera w klubie. Zauważył, dlaczego jego brat tak bardzo to kochał i sam się w tym wszystkim odnalazł.

Cały czas był wdzięczny dziewczynie, która namówiła go do spróbowania swoich sił w Taekwondo. Została ona jego drugą w życiu przyjaciółką. Jak na niego, to i tak było duże osiągnięcie.. Byli w tym samym wieku, dlatego łatwo odnaleźli wspólny język. Jednak później pojawili się Yoongi oraz Jimin, którzy przewrócili jego świat do góry nogami.

Aczkolwiek Jimin miał wkrótce zniknąć. Jeon znów miał pozostać z dwójką przyjaciół. Tylko bez Parka, to nie mogło być takie samo. Nawet jeśli młodszy często go denerwował.. Był niezastąpionym przyjacielem, który zawsze sprawiał, że na jego twarzy pojawiał się uśmiech. Nawet jeśli był idiotą, kochał go jak prawdziwego brata i nie pozwoliłby go skrzywdzić, to samo tyczyło się Yoongiego.

Ale to wszystko miało się skończyć.

Nawet później, jeśli Jimin by wrócił.. Byłby z Yoongim. Spędzali by razem większość czasu i zostawiliby go samemu sobie. Wiedział, że tak to miało się skończyć. Do tego to wszystko dążyło.

..bo wszystkie jego drogi prowadziły do bólu i samotności..

Po tym Jeon po prostu wstał i wyszedł, wybierając odpowiedni numer. Musiał coś ze sobą zrobić.

_______________
Jak się czujecie?

Miłeego dnia 💜

ηιяναηα || ʋӄօօӄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz