5

506 23 0
                                    

Olivier

-Czyli to koniec z nami?-zapytałem Chloe czyli najlepszej laski w szkole

-To koniec Olivier.-odwróciła się na pięcie.

-Przepraszam Chloe, nie dochodź-powiedziałem na pewno nie szczerze ale nie chciałem jej stracić.

Jeszcze ją odzyskam przecież jestem babiarzem czy jakoś tak. Żadna mi.się nie oprze. Jestem Olivier Cheer uwielbiam piłkę nożną i naleśniki. Dobry seks a do niego może być jakiś dodatek. Czasem obejrzę jakiś film. Nie przywiązuje się do dziewczyn Chloe też tylko chciałem zaliczyć no ale ciężko ją rozgryźć. No ale w sumie daje mi trochę popularności w szkole.

Chloe odeszła w stronę tej ślicznej dziewczyny i Teda. Kurwa jeszcze ją odzyskam przecież mnie kocha. Szybko sie nie poddam. Odeszlem do kolegów i myślałem o niej o mojej Chloe.

Po szkole wróciłem do domu i mama zawołała mnie do kuchni.

-co jest ?-zapytałem

-Idziesz z nami do Chloe na kolacje tzn my idziemy do Lucy i Alexa ale ty pewnie z chęcią pójdziesz do Chloe.-zapytała twierdząc mama

-Nie mam ochoty. Dużo nauki i nie chce mi sie

-Jess ty to slyszalas nasz syn powiedział że jest dużo nauki.-zśmiał się tata do mamy.

-Ha ha ha to taka śmieszne że aż wcale.-odwróciłem się na pięcie i poszedłem do pokoju. Może trochę mnie boli to że Chloe zerwała ze mną no ale jednak przecież ja nic do niej nie czułem. Położyłem się na łóżku rozmyślałem

-Olivier pomocy! Ratuj on mnie goni!-krzyczy Chloe ale jej nie widzę. Teraz ją ujrzałem biegła przez szeroką ulice było ciemno tylko latarnie oswietlajace drogę rozswietlaly ciemność.

-Chloe chodź do mnie!-krzyczalem a teraz ujrzałem czarną postać zacząłem biec w stronę Chloe- Uważaj!

Krzyczałem było za późno czarna postać strzeliła w Chloe. Ona upadła na asfalt. Pobiegłem do niej i ujalem ją w ramiona.

-Kochanie nie zostawiaj mnie...- i wtedy obudził mnie glos mamy

-Co się stało?-zapytała mnie

-Nie ty tylko zły sen-powiedziałem

-No dobrze. Idź spać dalej. Jest bardzo późno.- moja mama wyszła a ja podnioslem telefon była tam godzina 1:35. Postanowilem położyć się spowrotem do snu.

Chloe
Wstałam z dużą ilością energi na nowy dzień. Wybrałam ubranie

Potem przeszłam przez jadalnie gdzie leżała kartka na stole od taty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Potem przeszłam przez jadalnie gdzie leżała kartka na stole od taty.

'Córciu po szkole idźcie z Olivią na zakupy masz pieniądze na koncie więc możesz używać karty. Zaszalejcie. Kocham was Alex xoxo Tata i wujek xd'

Kocham mojego tate. Boże on wręcz czasem jest śmieszny do przesady no ale trzeba z nim żyć.

Sprawdziłam telefon i zobaczyłam wiadomość od mojego brata

Noah:
Hejka Loe wbijaj do mnie na chatę zrobimy małą domówke.

Ja:
A tak serio o co chodzi No.

Noah:
Mój przyjaciel Ali chcę Cię poznać.

Ja:
Poważnie?

Noah:
Kiedy ja nie jestem niepoważny.

Ja:
Zawsze

Ja:
Może przyjdę

Ja:
Do wieczora.

Noah:
Xoxo

Ja:
Xo

No to mam zaplanowany dzień najpierw szkola potem zakupy a potem wizyta u brata. Niech jeszcse ktoś napisze bedzie po prostu zajebiscie.

Poszłam do szkoły i w sumie nic ciekawego się nie działo. Po szkole Olivia postanowiła wejść do każdego sklepu jaki był w galerii. Boże to jakaś tragedia ja nawet do kazdego bym nie weszła.

********************************
Misie dawajcie gwiazki

Kocham was 😘❤

SMS 2 //Let's change something [zakonczone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz