Pov. Olivia
-jesteś chuj jak mało kto!-a ty dziwka -wzięłam kubek z piciem i wylałam na niego
-i masz za swoje chuju
-suka - powiedział a ja nawet się nie obrocilam.
Pojechałam prosto do domu i wzięłam walizki i spakowałam je do auta. Nie wiem na jak długo jedziemy ale oby jak najdłużej nie chce go oglądać.
-co się dzieje Oli- zapytała mnie podejrzliwie Chloe w sumie nie chciałam jej nic mówić bo pewnie wyszłoby na to, że miała rację ale jednak była dla mnie jak przyjaciółka więc opowiedziałam jej coś się wydarzyło jakieś pół godziny temu a ona nie Śmiała się tylko wysłuchała i mnie przytuliła powiedziała że nie był mnie wart. Ucieszyłam się że mam taką kuzynkę która wysłałam nie nie Śmiała się z tego co zrobiłam choć wiedziała jak to się skończy i nawet mnie przed tym ostrzegał.
Pov. Ali
Już się zbieraliśmy do auta spakowaliśmy ostatnie bagaże wszystkich. Ja z Chloe i Noah pojechaliśmy jednym autem a Lucy Alex Kris i Oliwia pojechali drugim byliśmy równo na lotnisku wypadkowa liśmy wszystkie bagaże i skierowaliśmy się w stronę lotniska po odprawie weszliśmy do samolotu. Ja siedziałem koło mojej dziewczyny. Całą drogę rozmawialiśmy i słuchaliśmy muzyki z jej telefonu bo jak to ja Nie chciało mi się naładować telefonu a tak to bym pooglądał zdjęcia z nią ale przetrwaliśmy cały lot.Pov. Chloe
Gdy byliśmy już na Cyprze wsiedliśmy do taksówek zamówionych wcześniej i pojechaliśmy do dużej willi nie miałam pojęcia skąd oni mają na to pieniądze ale bardzo mi się podobała posiadłość była na wzgórzu otoczona ogromnym murem z czarną wysoką bramą w 2 h liśmy na posesję ukazał się moim oczom budynek wyglądających prawie jak zamek miał 2 piętra parter i prawdopodobnie była jeszcze tam piwnica pięknie to wyglądało z domu wyszli jacyś ludzie i pozbierali nasze walizki i zanieśli do pokoi na piętrze Mój tata od razu zaczął mówić o tym domu.- to tak Ustaliliśmy z mamą że Oliwia będziesz miała sama pokój a Chloe możesz mieć pokój z Alim. Ale jest jeden warunek w tym domu nie możecie się oddalać od niego bez powiedzenia wcześniej gdzie idziecie w garażu obok domu są samochody nasze samochody też zostaną wprowadzone ale w późniejszym czasie.
Tata wszedł przez ogromne drzwi frontowe Ruszyliśmy zanim i znaleźliśmy się w pięknym dużym salonie była tam sofa stolik kawowy jakieś ładne szafki dużo też kwiatów oszklone drzwi w wyprowadzające na taras A jak Ujrzałam co jest na zewnątrz to odebrało mi dech w piersiach mieliśmy dom z dojściem do morza z ogromnym ogrodem w którym było mnóstwo różnych roślin których nigdy jeszcze w życiu na oczy nie widziałam.
- jest jeszcze tutaj służba mamy sprzątaczkę kucharkę ogrodnika jest też ochrona bo ten dom jest ogromny i posesja obok niego też jest duża.
- mogę tato zadać jedno pytanie?- zapytałam zaciekawiona
- No co jest Chloe?
- skąd ty masz na to wszystko pieniądze przecież Ta posiadłość jest ogromna. - powiedziałam
- Młoda ty może byś się tym nie interesowało to taty sprawa W sumie-powiedział Noah
- ale jednak ja też będę w tym domu mieszkać
- Dobra dobra nie urządzali się już tej awantury jak byłem młodszy mój ojciec przepisał na mnie firmę którą sam sprzedałem i za te pieniądze postanowiłem kupić tutaj dom jest opłacony na naprawdę wiele lat.- w sumie Wydaje mi się że tata ściemnia ale uznajmy że to prawda nie będę zagłębiać się w szczegóły.
CZYTASZ
SMS 2 //Let's change something [zakonczone]
FanfictionNoah czyli przystojny chłopak nienawidzi dziewczyn które sie puszczają. Jego siostra właśnie taka jest i za to ją nienawidzi, ale nie zna całej prawdy on ma tylko takie przypuszczenia. Pewnego dnia życie Noah zmienia się całkowicie przez przeprowadz...