6

479 21 2
                                    

Weszłam do domu mojego brata nie pukałam bo wiedziałam, że jest w domu.

-Jestem Noah!

-W Salonie! Szukaj!-fajnie mu powiedzieć bo nie wiem gdzie co jest. Ale szybko znalazłam pomieszczenie.

-Dzięki.-powiedziałam do brata leżącego na sofie

-Co jest Chloe?-zapytał mnie brat

-A co ma być?

-Twoje oczy są niewyraźne ja to widzę. Siostra nie okłamuj mnie.-uśmiechął sie zachęcająco abym mu powiedziała.

-Olivier...-mam łzy w oczach

-Boże Chloe ta świnia kurwa ja go zajebie. Co ci zrobił?- Noah się wkurzyl i to tak mega

-Zdradzał mnie...-rozplakałam się ale szybko się opanowalam

-Nie kurwa on nie żyje! Obije mu mordę!-krzyczał

-Noah nie drzyj się. Komu obijesz morde to się dołącze...-przerwał gdy mnie zobaczył mega przystojny chlopak. On jest zajebisty. Boże Noah skąd ty go znasz? Zapytałam siebie w myślach- Co to za piękna kobieta?-zapytał i nasze spojrzenia się złączyły

- To Ali moja siostra Chloe. Chloe to mój chłopak Ali.-kurwa on powiedział chłopak?

-Że kurwa co?-zapytałam zdziwiona, a oni zaczeli się śmiać

-Chloe jestem Ali przyjaciel Twojego brata.

-pedały!-krzyknęłam

-Spadaj siostra.

-Słyszałem o tb że jesteś boska więc chciałem Cię poznać. W sumie to zmam Cię ze szkolnego kółka tańca.

-Ty na to chodzisz?-zapytałam

-Coś ty czasem was podgladamy z kumplami z drużyny. Noah nie chwaliles się tak piękna siostrą.- policzki zaczęły mnie piec. A w tym moemencie Noah dostała wiadomości

-Zostawie was na godzinę samych bo musze jechać po Mike przyjaciela mamy bo sie nachlał jak świnia z tatą.-powiedział i wyszedł bez zdanie od nas.

-To co porobimy piękna?-dalej sie rumienie on jest taki zajebisty. A do tego dobrze sie ubiera teraz ma na sobie biały pidkoszulek i czarne jeanzy z dziurami.

-Nie wiem a co można tu w ogóle robić?-zapytalam jak przestałam na niego patrzeć oderwalam wzrok i patrzylam teraz na pomieszczenie

-W sumie to może chciałabyś sie czegoś napić?-zapytal

-Z chęcią co proponujesz?-powiedziałam i on ruszył do przodu i złapał mnie za rękę a przeze mnie przeszedł dreszcz. Chyba nie zauważył.

Pov. Ali
Złapałem piękna dziewczyne za rękę a przez nią przeszedł dreszcz. Uśmiechnęłem się sam do siebie. Rumieni się jak ją komplementuje pomimo jej makijażu widać to. Śliczna blondynka usiadła za wysypka kuchenna a ja przygotowalem mrożona kawę z lodami a do tego dałem Chloe ciasto.

-Dziękuję- uśmiechnęła się

-Lubie dawać radość ludziom.

-Jakie masz zainteresownia? - zapytała

-W sumie to sport i trochę muzyka a ty?

-Chyba spanie to idealna odpowiedź.-zasmialismy się oboje ładna a do tego śmieszna to znaczy z poczuciem humoru lepiej brzmi.

Dlugo tak gadalismy o glupotach. Wymienilismy się numerami. Chloe dowiedziała się że jestem jednym zbtych najbardziej słynnych chłopaków w szkole a ja się dowiedziałem że ona nazywała nas lamusami. W sumie tak to wygląda. Ona za to jest najładniejsza według mnie laska w szkole już chwile temu mi się podobała, ale był Olivier.

-Nie powiedział bym że jesteś siostrą Noa.

- A ja że się z nim przyjaźnisz.

-On jest zajebistym przyjacielem. Mogę na niego zawsze liczyć. W sumie pomógł mi kiedy potrzebowałem tego...

*******************************
Przepraszam za tak długą nieobecność. Miałam gorszy czas w swoim życiu.

Liczę na gwiazdki👑

Kocham was ! 💓

SMS 2 //Let's change something [zakonczone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz