8

463 19 1
                                    

Pov. Ali
-W jaki sposób ci pomógł?-zapytała mnie Chloe. Przecież nie powiem jej tego nie ma nawet takiej opcji.

-Nie ważne.-odrzekłem

-No w sumie chyba ważne.-powiedziała naciskając abym powoedział

-Nie no nie ważne. Zmieńmy temat. Mam pytanie bo jutro do kin wchodzi nowy film horror. Może miałabyś ochotę pójść ze mna?-po pierwsze to pytanie z dupy żeby temat zmienic a po drugie wchodzi jutro do kin a po trzecie podoba mi sie i może sie ze mną umówi.

- Nie lubie horrorów-zmarszczyla brwi Boże to takie śmieszne

-Nie lubisz czy sie ich boisz?-zapytałem pstrzac w jej piękne niebieskie oczy.

-To i to-zasmialem sie na jej odpowiedz

-To polubisz zapraszam cie do kina na horror i nie ma słowa nie. Jak bedziesz sie bardzo bała to pozwole ci się przytulić.-uśmiechnąłem sie zalotnie, a ona wywrociła oczami na moje słowa. Chwile nic nie mowilismy ale to nie była niekomfortowa cisza.

-O jezu kocham tą piosenkę.-powiedziala dziewczyna jak w radiu uslyszala 'Perfect' Eda, a ja na to podglośiłem muzyke i rzekłem wstajac i podchodzac do niej

-Zatanczysz ze mna?-  a ona mimowolnie sie usmiechneła.

Tanczylismy ona trzymala swoje rece na moim karku a ja swoje na jej biodrach. Pierwszy raz nie chciałem zsuwac swoich rąk aby nie odstraszyc dziewczyny. Patrzylismy na siebie. Usmiechnalem sie do niej a ona też sie  usmiechnela. Teraz zauwarzylem jakie ona ma piękne niebieskie oczy i malinowe usta. Jej policzki czerwienia sie kiedy się na nią patrze. Jej śliczne malinowe usta uśmiechają sie do mnie bez przerwy. Nawet nie wiem kiedy przestalem słyszeć dźwięki dochodzące z radia.

-Hejka wróciłem-usłyszałem trzaskanie drzwi frontowych i glos Noaha. Odrazu z Chloe oderwalismy sie od siebie i usiedlismy na swoich miejscach.

-No to fajnie że wróciłeś.- powiedziala Chloe, a ja sie zasmialem

-I z czego rżysz?-zapytal Noah

-A z niczego- Chloe też zaczęła sie ze mna śmiać

-Jestescie walnięci- powiedział mój przyjaciel i zaczal robic sobie kawe

-Ej braciszku też mi zrób.

-A ty też chcesz? Jaka chcesz Chloe?-zapytal mnie

-Czarna z mlekiem z 2 łyżeczkami cukru-powuedzielismy równo Boże to głupie bylo. A my zaczęliśmy smiac sie bez opamietania.

-Jednak to jestescie chorzy i chorzy i nie umiem was inaczej okreslic-powiedzial Noah.

-W sumie masz rację-powiedziałem

Pov. Chloe
Siedzimy na kanapie w salonie chłopaków tzn ja siedzę na kanapie z Noah, a Ali siedzi w fotelu. Oglądamy jakiś durny film ale no ja nawet nie wiem o czym jest bo myslami jestem na planecie Olivier. On był moim pierwszym takim na poważnie chłopakiem. Myślałam, że z nim będę mogła wszystko a tu dupa. Okazał się śmieciem jak mało kto.

-Ej Chloe!-krzyczy mój brat, a ja się otrząsam.

-No co jest? Sorki zamyslilam się.-powiedziałam

-Olivier?-zapytał mnie a mi tylko teraz chce sie dalej płakać. Noah mnie przytulił- Chlo bedzie dobrze. Ten debil nie jest ciebie wart. Mam świetny pomysł może jutro wyskoczymy na kolacje gdzies?-pyta mnie brat a ja patrze na Aliego. Który w swoim wzroku mówi nie ma takiej opcji jesteśmy umówieni.

-Sorki brat jestem umówiona ide do kina

-Z kim?-pyta mnie a ja nwm czy mu powiedzieć czy może lepiej nie ...

************************************
Zapraszam do obserwowania mnie i dalszego czytania. Polecam SMS i New Life do czytania. Kocham was i liczę na gwiazdki pod rozdziałem ❤❤❤

SMS 2 //Let's change something [zakonczone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz