Pov. Ali
-W jaki sposób ci pomógł?-zapytała mnie Chloe. Przecież nie powiem jej tego nie ma nawet takiej opcji.-Nie ważne.-odrzekłem
-No w sumie chyba ważne.-powiedziała naciskając abym powoedział
-Nie no nie ważne. Zmieńmy temat. Mam pytanie bo jutro do kin wchodzi nowy film horror. Może miałabyś ochotę pójść ze mna?-po pierwsze to pytanie z dupy żeby temat zmienic a po drugie wchodzi jutro do kin a po trzecie podoba mi sie i może sie ze mną umówi.
- Nie lubie horrorów-zmarszczyla brwi Boże to takie śmieszne
-Nie lubisz czy sie ich boisz?-zapytałem pstrzac w jej piękne niebieskie oczy.
-To i to-zasmialem sie na jej odpowiedz
-To polubisz zapraszam cie do kina na horror i nie ma słowa nie. Jak bedziesz sie bardzo bała to pozwole ci się przytulić.-uśmiechnąłem sie zalotnie, a ona wywrociła oczami na moje słowa. Chwile nic nie mowilismy ale to nie była niekomfortowa cisza.
-O jezu kocham tą piosenkę.-powiedziala dziewczyna jak w radiu uslyszala 'Perfect' Eda, a ja na to podglośiłem muzyke i rzekłem wstajac i podchodzac do niej
-Zatanczysz ze mna?- a ona mimowolnie sie usmiechneła.
Tanczylismy ona trzymala swoje rece na moim karku a ja swoje na jej biodrach. Pierwszy raz nie chciałem zsuwac swoich rąk aby nie odstraszyc dziewczyny. Patrzylismy na siebie. Usmiechnalem sie do niej a ona też sie usmiechnela. Teraz zauwarzylem jakie ona ma piękne niebieskie oczy i malinowe usta. Jej policzki czerwienia sie kiedy się na nią patrze. Jej śliczne malinowe usta uśmiechają sie do mnie bez przerwy. Nawet nie wiem kiedy przestalem słyszeć dźwięki dochodzące z radia.
-Hejka wróciłem-usłyszałem trzaskanie drzwi frontowych i glos Noaha. Odrazu z Chloe oderwalismy sie od siebie i usiedlismy na swoich miejscach.
-No to fajnie że wróciłeś.- powiedziala Chloe, a ja sie zasmialem
-I z czego rżysz?-zapytal Noah
-A z niczego- Chloe też zaczęła sie ze mna śmiać
-Jestescie walnięci- powiedział mój przyjaciel i zaczal robic sobie kawe
-Ej braciszku też mi zrób.
-A ty też chcesz? Jaka chcesz Chloe?-zapytal mnie
-Czarna z mlekiem z 2 łyżeczkami cukru-powuedzielismy równo Boże to głupie bylo. A my zaczęliśmy smiac sie bez opamietania.
-Jednak to jestescie chorzy i chorzy i nie umiem was inaczej okreslic-powiedzial Noah.
-W sumie masz rację-powiedziałem
Pov. Chloe
Siedzimy na kanapie w salonie chłopaków tzn ja siedzę na kanapie z Noah, a Ali siedzi w fotelu. Oglądamy jakiś durny film ale no ja nawet nie wiem o czym jest bo myslami jestem na planecie Olivier. On był moim pierwszym takim na poważnie chłopakiem. Myślałam, że z nim będę mogła wszystko a tu dupa. Okazał się śmieciem jak mało kto.-Ej Chloe!-krzyczy mój brat, a ja się otrząsam.
-No co jest? Sorki zamyslilam się.-powiedziałam
-Olivier?-zapytał mnie a mi tylko teraz chce sie dalej płakać. Noah mnie przytulił- Chlo bedzie dobrze. Ten debil nie jest ciebie wart. Mam świetny pomysł może jutro wyskoczymy na kolacje gdzies?-pyta mnie brat a ja patrze na Aliego. Który w swoim wzroku mówi nie ma takiej opcji jesteśmy umówieni.
-Sorki brat jestem umówiona ide do kina
-Z kim?-pyta mnie a ja nwm czy mu powiedzieć czy może lepiej nie ...
************************************
Zapraszam do obserwowania mnie i dalszego czytania. Polecam SMS i New Life do czytania. Kocham was i liczę na gwiazdki pod rozdziałem ❤❤❤
CZYTASZ
SMS 2 //Let's change something [zakonczone]
FanfictionNoah czyli przystojny chłopak nienawidzi dziewczyn które sie puszczają. Jego siostra właśnie taka jest i za to ją nienawidzi, ale nie zna całej prawdy on ma tylko takie przypuszczenia. Pewnego dnia życie Noah zmienia się całkowicie przez przeprowadz...