Pov. Noah
Właśnie pakuję rzeczy na wyjazd i ktoś zapukał do drzwi. Poszedłem otworzyć i stała w ich Olivia.-wchodź kuzynka co jest?
-Przepraszam że ci przeszkadzam ale chce z tobą pogadać.
-No o co chodzi?
-powiesz mi czemu Chloe zerwała z Olivierem?
-Olivia po co ci to wiedzieć?- odwróciła wzrok zakłopotana-Olivia
-Tak poprostu
-To zapytaj Chloe bo ja ci tego na pewno nie powiem bo to była ich sprawa. A no w sumie to chciałem się dowiedzieć co między wami jest.- znowu odwróciła wzrok
-No wiesz świeża sprawa. Niechce zapeszac.
-Olivia uważaj na niego i nie idź z nim odrazu do łóżka. Proszę.
-Wiem Noah nie jestem tanią dziwka. I wiem co robię.
-Poważnie mówię jesteś dla mnie jak siostra więc proszę cię uważaj. Jakbym mógł cię przekonać abyś z nim nie była to bym to zrobił ale ty musisz tego chcieć. - powiedziałem jej a ona odrzekla tylko dzięki i wyszła. Nie chcę żeby cierpiała jak Chloe. Ale chce też żeby zrozumiała swój błąd.
Pov. Lucy
W końcu mamy chwilę z Alexem dla siebie myślałam że już nie wytrzymam. Alex zaprosił mnie na kolacje a potem powiedział że pojedziemy do domku nad naszym jeziorkiem.Ubralam się i wymalowalam potem wyprostowalam włosy. Dodałam trochę biżuterii od Alexa i byłam już gotowa.
Zebralam rzeczy i zeszłam po schodach a na końcu ich czekał on ubrany w koszule i jeansy. Bosko wyglądał.
-wyglądasz oszałamiające.- powiedział Alex
-Ty też wyglądasz zajebiscie. - zbliżyłam się do niego i pocalowalismy się.
Pojechaliśmy do restauracji i zjedliśmy owoce morza i do tego wzięliśmy dobre wino na wynos bo Alex prowadził. Potem pojechaliśmy do domku nad jeziorem i wchodząc zauważyłam na podłodze płatki róż i zobaczyłam że Alex nie ma już koszuli. Podszedł do mnie i zaczął mnie całować...
Pov. Chris
-Już mam dość tego cholernego wózka. Ja pierdole ja chcę już chodzić normalnie.-powoexzialem do Jess
-Skarbie no damy razem radę.
-Ale ty masz męża. Jess ja nie chcę wam rozwalac związku.
-on tak naprawdę juz nie istnieje
-a seks to tylko twoja cholerne rozkosz
-Chris kurwa nie kocham go już
Spadam w dół tak powoli.
-tato tato...
-O kurde ale miałem dziwny sen boże co za schiza.
-No to opowiadaj.
-chyba wolę nie. Niech to pozostanie w mojej głowie. - usmiechnolem sie i podniosłem z łóżka przeszedłem na wózek bo jeszcze nie jestem w stanie normalnie chodzić ale jest coraz lepiej.
Pojechaliśmy do kuchni gdzie zrobiliśmy obiad a potem zadzwoniłem do Toma o której przyjdzie się napić.
Około godziny 17 do domu przyszedł Tom i usiedlismy przy stole w salonie i właczylismy mecz i popijając piwko oglądaliśmy a potem właczylismy fife i pogralismy z nudow. Około 22 do domu wróciła Chloe i Ali.
-Wujku może Ali zostać na noc? - i jak ją jej mam odmówic? Tak słodko pyta
-może ślę rodzicom ani słowa bo mnie zajebia.
-dziękuję - podbiegła i dała mi buziaka w policzek. Kochane dziecko.
-zjedz cos
-byliśmy w restauracji już ale dziękuję.
Pobiegli na górę i tyle ich widziałem.
**********************************
Teraz powinnam was błagać o przebaczenie ale dziękuję że dalej jesteście ze mna.Opowiem wam co dziś mnie spotkało. Postanowiłam jechać do mojego chłopaka i była piękna pogoda jechałam rowerem dla zdrowia i byłam w ponad połowie drogi i jak zaczęło padać. Byłam cała przemoczona.
Ktoś też tak miał?Kocham was❤️
CZYTASZ
SMS 2 //Let's change something [zakonczone]
FanfictionNoah czyli przystojny chłopak nienawidzi dziewczyn które sie puszczają. Jego siostra właśnie taka jest i za to ją nienawidzi, ale nie zna całej prawdy on ma tylko takie przypuszczenia. Pewnego dnia życie Noah zmienia się całkowicie przez przeprowadz...