- Fajna jest, ładna... - przerwał na chwile - ma kogoś?
Ron już miał odpowiadać, ale mu przerwałem.- A co cie to interesuje? Masz Ami, powinna ci wystarczyć, prawda? - zapytałem z irytacją w głosie. Ale on tylko się zaśmiał.
- Typie, myślisz, że będę ciągle z tą samą laską? Każda to przygoda i każda jest inna, poza tym nie powinno cie to interesować, hmmm? - zatrzymał się i stanął przede mną. No tak ziomek jest wyższy, silniejszy i ma większa masę, muszę przy nim dość głupio wyglądać.
- Zwyczajnie nie podoba mi się jak traktujesz dziewczyny, mam prawo wyrazić swoje zdanie, to co robisz jest wręcz niezdrowe typie.
- Dobra spadaj Carl, sam musisz zasmakować tego owocu, spodoba ci się. - wywróciłem tylko oczami a Ron pilnie nam się przyglądał. - Poza tym, co cie obchodzi ta laska?
Nie odpowiedziałem tylko poszedłem przed siebie i wreszcie mogłem usiąść w ławce. Lekcje mijały dość szybko, razem z Ronem śmialiśmy się z głupich memów, poprawił mi tym humor i poczułem nareszcie szczęście a Jack siedział na Tinderze i przeglądał profile, Eh norma, ale dlaczego Ami nic z tym nie zrobi? Przecież siedzi obok i się temu przygląda, bezsens. Kiedy fizyka się skończyła poszliśmy z chłopakami po jakieś żarcie, szczególnie, że zgłodniałem a zapomniałem drugiego śniadania, brawo Carl, jesteś świetny.
Siedzieliśmy chwile na stołówce i gadaliśmy o wszystkim i o niczym, kiedy weszła moja miłość sprzed roku, ahhhh cudownie znowu humor rozwalony i jeszcze z tym swoim fagasem. Kiedy wyznałem jej swoje uczucia wyśmiała mnie, słodko, teraz mam blokadę przed jakimikolwiek uczuciami. Spuściłem tylko głowę, żeby ominąć jej wzorku. Blond włosa nawet nie zwróciła na mnie uwagi i poszła dalej, cała Diana.
- No tej flądry to bym nawet kijem nie dotknął. - powiedział Jack, co jak na jego teks mnie rozbawiło i zaczęliśmy się razem w trójkę śmiać.
Postanowiłem, że jeszcze przed lekcją pójdę do toalety, powiedziałem więc o tym chłopakom, żeby na mnie nie czekali o poszedłem do łazienki.
Ajajaj, jak się podoba narazie? Już w następnym rozdziale zaczyna się akcja!!! Zastanawiam się, czy jeszcze dzisiaj go nie udostępnić? Hmm? 🤠❣️
CZYTASZ
My flower |Carl Grimes|
Teen Fiction- Na co się tak gapisz? - Na te kwiaty. - odpowiedziałem obojętnie. - Po co? Zwykłe chwasty. - rzucił do mnie i odszedł. - Bo przypominają mi o niej. - opowiedziałem sam do siebie.