Rachel
Obudziłam się skołowana... nie pamiętałam, abym zasypiała. Nie wiedziałam co się stało... chciałam zebrać maliny. Tak, na pewno zebrałam maliny, ale co było potem? Chyba poszłam nad rzekę i do niej wpadłam... Zaraz, więc jakim cudem żyłam? Przecież nie umiałam pływać...Nieważne. Muszę wracać do naszego obozowiska.
Spróbowałam wstać, ale coś mi na to nie pozwoliło. Zrozumiałam, że tym czymś były silne ręce Zacka, trzymające mnie w uścisku. Spojrzałam na chłopaka, chyba śnił mu się jakiś koszmar i traktował mnie jak przytulankę...czyżby znowu wspomnienia z dzieciństwa?
-Zack?-Szepnęłam i potrząsnęłam delikatnie ramieniem chłopaka.
Zack otworzył swoje dwukolorowe oczy, które zaraz zaczęły się we mnie wpatrywać. Prędko wypuścił mnie z objęć. Wstał bez słowa podając mi rękę, którą chwyciłam. Gdy już staliśmy wpatrując się w siebie wnikliwie, wyciągnął ręce w moim kierunku. Położył dłonie na moich ramionach i...
-Ray! Co to kuźwa miało być?!- Wykrzyczał potrząsając mną.
-C-co?
-Jak to co? Po jaką cholerę leziesz nad rzekę, skoro nie potrafisz pływać?! To ja musiałem cię z tej wody wyciągać!
-T-ty...?
-No a kto niby?!
-Zaraz... to znaczy, że uratowałeś mi życie? Dlaczego...? Bo jesteśmy przyjaciółmi?
Zack nie odpowiedział, odwrócił się tyłem do mnie, jakby nie chciał, abym zauważyła wyraz jego twarzy. Czemu to robił?
-Zack...?
-Jeszcze raz odstawisz taką akcję, to cię chyba zabiję, rozumiesz?
-Mówiłeś, że nie chcesz mnie zabić, ale jeśli jednak tego pragniesz to...Chłopak odwrócił się gwałtownie. Spojrzał na mnie tak gniewnym wzrokiem, że aż się skuliłam.
-Czy ty jesteś głupia?! Ja się o ciebie martwię idiotko! Nie daj się zabić, mnie, czy komukolwiek innemu. Nie daj się zabić, bo cię lubię, rozumiesz?
-T-tak, Zack...
-To wracajmy po nasze rzeczy.- Powiedział i wreszcie się uśmiechnął.
Wydawało mi się, że jest jakiś inny. Wydawało mi się, że zmienił się od czasu naszej ucieczki z pięter. Teraz zmieniał się z dnia na dzień coraz bardziej...nie wiedziałam tylko czemu.

CZYTASZ
Nowa Obietnica - Satsuriku No Tenshi
Fanfiction"Tyłem do mnie stał wysoki, ciemnowłosy chłopak, ubrany w brązową bluzę. Postać opierała na ramieniu kosę. To był on. Zack, mój Zack. Znalazłam go! Chciałam zawołać do niego po imieniu, ale głos ze wzruszenia odmówił mi posłuszeństwa. Zrobiłam krok...