Zack
Wbiegłem do domu, bojąc się o Ray. Co jeśli mnie nie posłuchała? Co jeśli zeszła do tej piwnicy? Co... jeśli znajdę ją martwą? Nie. Nie mogłem tak myśleć! Bałem się ją zawołać. Popędziłem pod drzwi piwnicy.
Na szczęście Rachel siedziała tam cała i zdrowa. Nie złamała przysięgi. Odetchnąłem z ulgą. Nie wiedziałem co bym zrobił, gdyby tam weszła i coś jej się stało.
-Ray! Muszę ci coś...- Chciałem powiedzieć jej o polu, ale gdy ta usłyszała mój głos prędko odwróciła się w moją stronę.
Oczy dziewczyny wyrażały bezgraniczną determinację. Nie widziałem, żeby się czymś tak przejęła, od czasu, gdy powiedziałem, że nie byłem jej bogiem.
-Huh? Co jest, Ray?- Zaniepokoił mnie ten widok.
-Och... jesteś już, jak dobrze.- Rozluźniła się
-Co się stało? O co ci chodzi?
-Chodź. Chodź szybko do piwnicy!
-C-co? Czemu tak nagle?
-Ta kobieta testowała różne substancje na dzieciach.
-Co? Czyli to nie tylko zwykła morderczyni...
-O czym ty mówisz?
-Na polu, gdy chciałem zakopać tą babę, znalazłem zwłoki dziecka...
-To ma sens. Zack, ona...
Rachel nie zdążyła dokończyć, bo jej wypowiedź przerwał jakiś huk. Hałas po chwili ucichł i znów nastała cisza. Nie było jednak wątpliwości, że dochodził z piwnicy.
Dziewczyna szybko dopadła do drzwi i w kilka sekund uporała się z zamkiem. Nie zdążyłem nawet zaprotestować. Zbiegła po pierwszych schodach, w głąb pomieszczenia z wielką szybą i panelem kontrolnym. Ona jednak pobiegła dalej, w głąb korytarza. Wydawało się, że dobrze wie, gdzie idzie. Dobiegła do wielkich drzwi, z czymś w rodzaju elektrycznej kłódki z kodem, która była jednak zepsuta, a same drzwi uchylone.
Dogoniłem dziewczynę i chwyciłem jej dłoń. Ona w tej samej chwili otwierała drzwi.
-Poczekaj!- Zawołałem do niej i pociągnąłem ją za rękę.
Całe szczęście. W chwili, gdy to zrobiłem w ścianę, w miejscu, gdzie sekundę wcześniej była głowa Ray, uderzył młotek!
-Co kurwa?!- Wrzasnąłem i schowałem dziewczynę za sobą.
Światło było wyłączone, ale mimo ciemności, dostrzegłem zarys niskiej, drobnej sylwetki zbiegającej po schodach przed drzwiami. Popędziłem za osobą, która odważyła się próbować skrzywdzić moją Ray.
Postać próbując uciec, potknęła się o coś co chyba było zwłokami, ale to nie było ważne, przez co przewróciła się. Wycofała się pod ścianę. Stanąłem nad nią, a w tej samej chwili, Ray udało się włączyć światło.
Osoba skuliła się jeszcze bardziej, a ja mogłem zobaczyć, że była nią... mała plącząca dziewczynka.
***
Nie wiem czy was to obchodzi, ale pomogłam zrobić młodszej siostrze cosplay Zacka i chciałabym wam to pokazać. Oczywiście nie pokażę twarzy siostry( Niema to jak edytor zdjęć)
Aby wykonać takie przebranie, trzeba zaopatrzyć się tylko w czerwone spodnie oraz brązową bluzę i kupić farbę do tkanin/akrylową. Ja użyłam akrylowej ze sklepu Tiger. Do wykonania noża potrzebny jest karton, taśma klejąca i folia aluminiowa. Aby stworzyć kosę, potrzebny będzie jeszcze kij od miotły.
Kolejny rozdział w środę.
CZYTASZ
Nowa Obietnica - Satsuriku No Tenshi
Fanfikce"Tyłem do mnie stał wysoki, ciemnowłosy chłopak, ubrany w brązową bluzę. Postać opierała na ramieniu kosę. To był on. Zack, mój Zack. Znalazłam go! Chciałam zawołać do niego po imieniu, ale głos ze wzruszenia odmówił mi posłuszeństwa. Zrobiłam krok...