13

3K 108 32
                                    

Obudził mnie budzik, który miałam ustawiony na 5 gdyż o 7 mieliśmy się spotkać z Black Angel. Wstałam od razu i poszłam się szykować. Z tego powodu, że miałam się dzisiaj dużo ruszać postanowiłam ubrać coś wygodnego. Wypadło na za duże jeansy i dużą męską koszulkę. Włosy związałam w dwa dobierane warkocze i wyszłam z łazienki. Do plecaczka spakowałam jeszcze telefon i słuchawki, które i tak wyciągnę podczas drogi. Zeszłam na dół i udałam się do kuchni. Zrobiłam sobie szybkie śniadanie, bo spostrzegłam, że mam niecałe 30 minut na dojście do wytwórni. Wzięłam z blatu jeszcze wodę oraz jabłko i wyszłam z dormu uprzednio zakładając kurtkę i buty. Prawie że biegiem udałam się do wytwórni i na miejscu byłam 5 minut przed czasem. Weszłam do środka i udałam się pod sale, w której umówiliśmy się na ćwiczenia. W sali już wszyscy na mnie czekali. Byli wszyscy chłopacy i choreograf. Jak się okazało mieliśmy już 5 tekstów, ale i tak brakowało nam jeszcze dwóch i ścieżek dźwiękowych do nich. Do tekstów zadeklarował się Somin a ja powiedziałam, że mogę zrobić ścieżki. Choreograf bardzo się ucieszył i poszedł to przekazać naszemu menadżerowi. Jak się okazało mieliśmy już menadżera. Nie poznaliśmy go jeszcze, ale w najbliższym czasie go poznamy. Kiedy nie było choreografa zaczęłam rozmawiać z So.

- To gdzie i kiedy będziemy wykonywali nasze zadanie?

- Nie mam pojęcia.

- Poczekaj chwileczkę - powiedziałam, bo wpadłam na pomysł i wyszłam na korytarz a następnie zadzwoniłam do Kooka.

- Halo? - usłyszałam głos maknae.

- Hejka Kookiś mam do was prośbę. Czy mógłbyś  zawołać chłopaków i dać na głośno mówiący?

- Jasne już wołam.

Usłyszałam tylko jak Kook drze się, że Ola dzwoni, i żeby zeszli na dół. Już po chwili wszyscy byli przy telefonie i zostałam zasypana masą pytań.

- Już za nami się stęskniłaś, że dzwonisz? - zapytał V.

- Zrobili ci coś? - Suga jak zawsze opiekuńczy.

- A może potrzebujesz czegoś do jedzenia? - to samo Jin.

- A może dacie jej coś powiedzieć? - zapytał RM.

- Wszystko okej. A odpowiadając na wasze pytania to trzy razy na nie. Dzwonię, bo mam prośbę.

- Dajesz. Jaką?

- Bo potrzebujemy jeszcze dwóch piosenek, żeby nasz album był pełny i chciałam zapytać czy mogę wraz z Sominem przyjść do was, żebyśmy mogli popracować? - zapytałam z nadzieją w głosie.

- Myślę, że tak - stwierdził Mon po chwili zastanowienia. - A kiedy byście przyszli?

- Myślę, że od razu po treningu.

- Mi tam pasuje tylko, żebyście byli cicho jak będę spać - powiedział Suga na co się zaśmiałam.

- Masz to jak w banku.

- A będę mógł zrobić wam coś do jedzenia? - zapytał Jin, na co z lekkim niedowierzaniem  pokręciłam głową, bo nigdy nie myślałam, że będzie się mnie pytał o pozwolenie.

- Pewnie. Dziękuję jesteście najlepsi.

- To nic takiego - odpowiedział Kook

- Muszę już kończyć, bo choreograf wrócił. Pa.

- Pa.

Rozłączyłam się i wróciłam do sali. Choreograf już stał na środku sali i czekali tylko na mnie.  Załapałam bardzo szybko cały układ chociaż moja część do łatwych nie należała. Po trzech godzinach tańca w końcu mieliśmy przerwę. Poszłam po swoją wodę i podeszłam do Somina, który rozmawiał z Jisokiem i Jamesem. Powiedziałam tylko temu najstarszemu, żeby po treningu czekał na mnie przy wyjściu. Przytaknął tylko i wrócił do rozmowy a ja usiadłam obok Daiki'ego, który siedział pod ścianą.

Idolka (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz