Wywiady, koncerty oraz fanmeetingi minęły bardzo szybko, tak szybko, że nie zorientowałam się a już wracaliśmy do dormu po ostatnim występie. Każdy z nas był bardzo zmęczony więc od razu kiedy znaleźliśmy się w środku budynku poszliśmy do pokoi i rzuciliśmy się na łóżka od razu zasypiając, bo była już 1 w nocy. Ja nie wiem w jaki sposób była już ta godzina.
~~~
Rano, czyli o 5, zostałam obudzona przez budzik. Niewyspana oraz z brakiem chęci do życia podniosłam się do siadu, wyłączyłam upierdliwy dzwonek i po jakiś 20 minutach siedzenia na skraju łóżka i patrzeniu pustym wzrokiem w ścianę, w końcu wstałam i podeszłam do szafy wybierając z niej mundurek. Poszłam do łazienki, ogarnęłam się, ubrałam we wcześniej przygotowane ciuchy. Po zrobieniu lekkiego makijażu gotowa wróciłam do pokoju. Spakowałam wszystkie książki i zabierając jeszcze telefon oraz kask zeszłam na dół. Zrobiłam sobie śniadanie czyli najzwyklejsze w świecie kanapki z dżemem. Zjadłszy włożyłam talerz do zlewu i zabierając kask zostawiony w salonie na stole oraz klucze do motoru poszłam do przedpokoju. Założyłam białe trampki i wyszłam z dormu. Założyłam przedmiot trzymany w prawej ręce i wsiadłszy na jednoślad pojechałam do szkoły. Na miejscu byłam równo o 7. Zaparkowałam z tyłu gmachu szkoły i zgaszając silnik weszłam do budynku udając się do klasy. Kiedy włożyłam kask do mojej półki i usiadłam przy swoim stoliku zaczął dzwonić mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i był to numer nieznany więc mając przeczucie, że rozmowa będzie dotyczyła zespołu zabrałam plecak i wyszłam z sali odbierając połączenie.
- Słucham? - zapytałam a w słuchawce odezwał się kobiecy głos.
- Menadżerka Lewandowska? - zapytała jakby niepewna czy przypadkiem nie pomyliła numeru.
- Tak to ja słucham.
Szłam korytarzem aż mojej uwagi nie przykuła duża kartka papieru, przypięta do tablicy ogłoszeń, na której był napis: 'Spotkanie w sprawie złego zachowania Park Hyungmina odbędzie się 28.06.2018r. w gabinecie dyrektora'. Stanęłam jak wryta, ale nie mogłam przerwać połączenia więc jedynie zdjęłam ten a'la plakat i poszłam na dach szkoły.
- Dzwonię, bo jest możliwość aby Kim Jisok wystąpił w dramie. Czy mogłaby pani spytać go czy zgadza się na to? - kobieta wytłumaczyła dlaczego dzwoni.
- Oczywiście, że się zgadza - powiedziałam gdyż Ji zawsze chciał wystąpić w jakiejś dramie.- Dobrze to wyślę na pani maila całą rozpiskę związaną z nagrywaniem - powiedziała i po pożegnaniu kobieta rozłączyła się więc poszłam do klasy.
Po drodze cały czas zastanawiałam się w co mógł wpakować się Hyungmin. Kiedy byłam w klasie i usiadłam podszedł do mnie Namsoon więc wstałam z krzesełka i od razu zostałam przytulona.
- Już, już wielkoludzie, też się stęskniłam, ale mnie zaraz udusisz - powiedziałam klepiąc go po plecach i próbując wziąć oddech.
- Tak się cieszę, że już wróciłaś - stwierdził uradowany Namsoon na co się lekko zaśmiałam.
- Ja też, a możesz mi powiedzieć w co się wpakował Hyungmin, że jest jakieś spotkanie w sprawie jego zachowania? - zapytałam mając nadzieję, że wie coś w tej sprawie.
- Jakie spotkanie? - z tym pytaniem moja nadzieja umarła.
- No są plakaty, że jest spotkanie z nim w gabinecie dyrektorki - pokazałam chłopakowi ten co ja wzięłam a on wytrzeszczył oczy.
- Nie mam pojęcia w co się wpakował - stwierdził przerażonym głosem.
- Hyung już przyszedłeś - Dokyun podniósł rękę i chciał przybić piątkę z Hyungminem, ale ten go olał siadając przy swoim stoliku.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...