15

2.7K 100 1
                                    

Obudziłam się przed 6 nie mogąc już dalej spać. Zaczęłam się teraz stresować jak nigdy dotąd. Stwierdziłam, że i tak już nie zasnę więc przebiorę się i pójdę zjeść jakieś śniadanie. Mam jeszcze dużo czasu gdyż z chłopakami umówiłam się dopiero o 13 w wytwórni. Ubrałam się na sportowo i poszłam do kuchni. Zjadłam jedną małą kanapkę, która i tak ledwo co mi przeszła przez gardło z tego całego stresu. Sprzątnęłam po sobie talerz i wszystko co powyciągałam i poszłam do holu aby się ubrać. Wcześniej wróciłam do pokoju wziąć telefon i przy okazji napisałam liścik do bts.

Nie martwcie się o mnie jestem w wytwórni . Spotkamy się na koncercie.

Do zobaczenia na miejscu

Ola❤️

Położyłam karteczkę na stole w salonie i wyszłam uprzednio zamykając drzwi. Udałam się w kierunku Big Hitu. Kiedy byłam na miejscu weszłam do środka, przywitałam się z recepcjonistką i poszłam do sali gdzie ćwiczyliśmy do naszego debiutu. Weszłam do środka i zaczęłam rozgrzewać głos. Po około godzinie zaczęłam śpiewać swoją piosenkę i tańczyć układ do niej. Kiedy skończyłam stwierdziłam, że poćwiczę do reszty piosenek. Po około dwóch godzinach tańcu i śpiewu postanowiłam zrobić sobie przerwę. Usiadłam przy ścianie i wzięłam telefon i zobaczyłam, że mam wiadomość od Somina i od Daiki'ego. Od So brzmiała tak:

Od: Somin🦄🦄

Przypominam o naszym spotkaniu w wytwórni. Dobrze by było jakbyś dała radę przyjść do wytwórni o 12.

Do: Somin🦄🦄

Pamiętam. W wytwórni jestem już od trzech godzin.

Wysłałam wiadomość i spojrzałam na zegarek. Za kilka minut była 11. Wyświetliłam wiadomość od Daiki'ego, która wyglądała tak:

Od: Daiki😇😇

Za ile będziesz w wytwórni?

Do: Daiki😇😇

Już jestem.

Odłożyłam telefon i zaczęłam się trochę rozciągać. W pewnym momencie ktoś wszedł do sali. W odbiciu lustra zobaczyłam Japończyka.

- Hejka. Co tam? - zapytałam z uśmiechem.

- Hej. Też nie mogłaś dzisiaj spać? - zapytał, siadając pod ścianą.

- Tak, dlatego jestem tu - odpowiedziałam, zajmując miejsce po jego lewej.

- To od której tu siedzisz? - zapytał zdziwiony.

- Mniej więcej od siódmej. 

- To co robiłaś przez ten cały czas?

- Tańczyłam i śpiewałam.

- A mogłabyś ze mną jeszcze parę razy zatańczyć nasze układy? Czy nie chce ci się?

- Chętnie z tobą poćwiczę.

Ustawiliśmy się do pierwszego układu i kiedy muzyka zaczęła grać my zaczęliśmy tańczyć. Skończyliśmy taniec i zaczęła lecieć kolejna piosenka. Przetańczyliśmy wszystkie nasze utwory. Po skończeniu usiedliśmy pod ścianą.

Idolka (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz