Zostałam obudzona przez dzwoniący telefon. Lekko zdenerwowana podniosłam się z łóżka i podeszłam do biurka aby wziąć denerwujące urządzenie. Okazało się, że połączenie było od mojego wujka. Czy on nigdy nie śpi? Westchnęłam i odebrałam.
J: Halo?
Sh: Dzień dobry menadżerko Lewandowska.
J: Hejka, co tam chciałeś?
Sh: Musisz wybrać koncept nowego albumu.
J: A jakie są?
Sh: Sexy, evil i charaktery Disneya.
J: To dam ci znać jak wrócę do Korei.
Sh: Dobrze.
Rozłączyłam się i spojrzałam na zegarek, który wskazywał 7. Wiedząc, że już nie zasnę podeszłam do walizki, z której wzięłam to.
Z wybranym strojem oraz kosmetyczką poszłam do łazienki gdzie wykonałam poranną rutynę i gotowa wyszłam z pomieszczenia. Moje wczorajsze ubrania zostawiłam w pokoju i zeszłam na dół a później weszłam do kuchni. Postanowiłam zrobić jajecznicę. Z lodówki wzięłam jajka, cebulę oraz kiełbasę a z zamrażarki wyciągnęłam zamrożony szczypiorek. Postawiłam wszystko na blacie i zaczęłam szukać patelki. Po krótkich poszukiwaniach w końcu ją znalazłam. Zaczęłam kroić kiełbasę i cebulę. Na roztopione masło wrzuciłam to pierwsze i zaczęłam smażyć. Po chwili dodałam to co mi zostało i znowu lekko przesmażyłam. Na samym końcu na patelnię wlałam jajka, dodałam trochę soli oraz pieprzu i zaczęłam wszystko mieszać. Kiedy jajecznica była już prawie gotowa cała rodzina Kobayashi zeszła.
J: Dzień dobry.
Mówiąc to ukłoniłam się.
Ai: Dzień dobry, wyspałaś się?
J: Jak nigdy. Usiądźcie zaraz podam śniadanie.
Wszyscy usiedli przy stole a ja po nałożeniu porcji na talerze postawiłam je przed czekającymi. Kiedy usiadłam zaczęliśmy jeść. Rodzice Daiki'ego zadawali mi różne pytania od tych jak się żyje w Polsce, po przez dlaczego wyjechałam do Korei a kończąc na sprawach dotyczących zespołu. Na wszystkie starałam się odpowiadać mniej lub bardziej wyczerpująco. Po posiłku sprzątnęłam ze stołu i zaczęłam sprzątać po moim gotowaniu. Kiedy już to skończyłam poszłam do salonu gdzie siedzieli rodzice Daiki'ego, bo chciałam z nimi trochę porozmawiać. Już miałam usiąść na fotelu, ale ktoś zaczął mnie wynosić. Zauważyłam jeszcze rozbawione spojrzenie pani Aiko oraz jej męża. Mój 'porywacz' zaczął wchodzić po schodach na górę. Kiedy wreszcie zostałam postawiona na podłodze odwróciłam się w stronę mojego 'porywacza' i zobaczyłam 3 głupio szczerzących się chłopaków.
J: Czego wasze dusze pragnął ode mnie?
Oparłam się biodrem o biurko i patrzyłam na nich wyczekująco a ich uśmiechy jeszcze bardziej się rozszerzyły o ile to możliwe. Przewróciłam oczami i się uśmiechnęłam.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...