Zostałam obudzona przez dwójkę kłócących się idiotów. Wyszłam z pokoju i moim oczom ukazał się obraz 17 siedzących chłopaków oraz Jungkook kłócący się z topem. Co on tutaj robi?
J: Możecie mi powiedzieć o co się tym razem kłócicie?
Top: Hejka Ola.
J: Cześć. To powiecie mi czemu się kłócicie?
Jk: To on wszystko zaczął.
J: Wszystko to znaczy co?
Top: Przyszedłem zapytać czy nie chciałabyś ze mną i resztą big bangu gdzieś wyjść a Kook od razu zaczął na mnie krzyczeć, że jego dziewczyna nie będzie nigdzie ze mną wychodziła. No to zacząłem się z nim sprzeczać o to, że sama możesz o sobie decydować.
Jk: To nie tak.
J: A jak niby?
Zapytałam z uniesioną brwią. Chłopak zmieszał się i przez moment nie wiedział co powiedzieć.
J: Powiesz coś w końcu? To, że jestem twoją dziewczyną nie znaczy, że możesz za mnie decydować z kim będę się spotykać a z kim nie.
Jk: No ale.
J: Nie ma żadnych ale. Chętnie z wami wyjdę. O której mam być gotowa?
Top: A ile potrzebujesz na naszykowanie się?
J: Z jakieś 40 minut.
Top: To poczekam o ile Jungkook mnie nie zabije spojrzeniem.
J: Nie zabije.
Jk: A to niby czemu nie?
J: Bo ci na to nie pozwalam.
Odwróciłam się na pięcie i poszłam do pokoju. Wybrałam ubrania, poszłam do łazienki, wykonałam poranną rutynę, przebrałam się i wyszłam z pomieszczenia. Ubrana byłam w to.
W pokoju zrobiłam lekki makijaż i byłam już gotowa. Wyszłam z pokoju i poszłam do chłopaków. Wszyscy siedzieli w salonie.
J: Chcecie ciasto?
Dk: A jakie zrobiłaś?
J: Kinder Country i jabłecznik.
Js: Ja chce kawałek ciasta z obu.
Top: A dobre będą?
J: Spytaj się chłopaków już cztery blachy zjedli.
Rm: Ola robi zajebiste ciasta.
Top: To ja też poproszę.
Poszłam do kuchni, wyjęłam ciasto z lodówki oraz pojemnika i zaczęłam kroić po kawałku dla każdego. Jakimś cudem udało mi się znaleźć 20 talerzy i na każdym położyłam po 2 kawałki ciasta. Dzięki temu, że mamy dwie tace to mogłam praktycznie wszystko zanieść od razu. W kuchni zostały mi tylko 3 talerze. Podeszłam do chłopaków, którzy siedzieli w salonie i zaczęłam im dawać talerzyki. Top i Kook będą ostatni, bo ich talerze leżą jeszcze w kuchni. Kiedy rozdałam już wszystko to wróciłam do wymienionego wcześniej pomieszczenia i wzięłam ostatnie 3 porcje. Dwie dałam chłopakom a ostatnią ja wzięłam. Byłam szczęśliwa, że coś wytrzymało prawie 24 godziny w tym dormie gdzie praktycznie mieszka 18 chłopaków. Tak praktycznie, bo bts i got7 prawie codziennie u nas śpią. Kiedy top jadł drugie ciasto ktoś do niego zadzwonił, wstał, odszedł kawałek i odebrał.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...