Zostałam obudzona przez czyjaś ślinę na mojej twarzy. Otworzyłam jedno oko i okazało się, że był to Milky. Wstałam z łóżka, podeszłam do szafy i wzięłam to.
Poszłam do łazienki gdzie się ogarnęłam oraz przebrałam i gotowa wyszłam z pomieszczenia a później pokoju. Zeszłam na dół gdzie czekał już na mnie Milky. Nasypałam mu karmy do miski i zabrałam się za robienie sobie śniadania. Postawiłam dzisiaj na płatki ryżowe. Po jakiś 4 minutach mój posiłek był gotowy więc wzięłam się za jedzenie. Kiedy skończyłam włożyłam miskę do zmywarki i poszłam do przedpokoju. Zawołałam Milky'iego i poszliśmy na godzinny spacer. Po powrocie wzięłam kluczki od samochodu oraz polskie słodycze, wyszłam ponownie z dormu i wsiadłam do samochodu. Zostawiłam Milky'iego, bo nie wiedziałam czy może jechać ze mną. Odpaliłam silnik, wyjechałam z posesji i pojechałam w kierunku Pusan. W połowie drogi musiałam zatrzymać się na stacji paliw aby zatankować, a że obok był Mcdonald to do niego weszłam. Z mcwrappem oraz mcflurry wróciłam do samochodu i kontynuowałam drogę. Pod blokiem Somina byłam o wpół do jedenastej. Podeszłam do odpowiedniej klatki i w domofonie wybrałam numer domu So. Ktoś otworzył mi drzwi od klatki więc weszłam do środka à później na pierwsze piętro. Zapukałam do odpowiednich drzwi, które otworzył mi Sokim.
Sk: Nuna!
Chłopiec uroczo się uśmiechnął więc podniosłam go i weszłam do mieszkania. Zdjęłam buty zostawiając je przy wejściu i poszłam w głąb domu lidera.
J: Dzień dobry.
Ukłoniłam się w stronę mamy chłopaków.
Mn: Kim a ty już męczysz Olę?
J: To nic takiego.
Sk: Nuna chodźmy do pokoju hyunga.
J: Dobrze.
Podeszlismy do drzwi od pokoju chłopaka, Sokim zapukał do nich i kiedy dostaliśmy pozwolenie, weszliśmy do środka. Somin odwrócił się w naszą stronę i stanął z otwartą buzią.
J: Co ty ducha zobaczyłeś? Nie przywitasz się?
Chłopak podszedł do mnie i mnie oraz Sokima przytulił. Kiedy się ode mnie odczepił uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił.
Sk: Nuna czemu nie jesteś dziewczyną hyunga?
Po tym pytaniu razem z Sominem wybuchnęliśmy śmiechem.
J: Bo nie ma między nami oprócz przyjaźni innego uczucia.
Somin zmierzwił włosy młodszego i wyszliśmy z pokoju. Odstawiłam chłopca na podłogę i poszłam do kuchni gdzie aktualnie przebywała pani Choi.
J: Mogłabym porwać chłopców jutro na cały dzień?
Mn: Jasne.
J: A mogłabym przenocować tutaj, bo jutro o 8 musimy wyjechać.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...