Jak co dzień obudziło mnie lizanie, ale tym razem Yeontana i Milky'iego. Wstałam z łóżka, podeszłam do szafy, wzięłam dresy oraz bluzę Marka i poszłam do łazienki gdzie ogarnęłam się i przebrałam. Wyszłam z pomieszczenia a później z pokoju a za mną psy. Wsypałam im karmę do misek a po tym zrobiłam sobie herbatę do termosu. Kiedy miałam już napój gotowy a psiaki zjadły poszliśmy do przedpokoju gdzie założyłam kurtkę oraz buty i mogliśmy już wyjść. Poszliśmy do lasu gdzie Milky i Yeontan mogą się wybiegać. Po prawie dwóch godzinach byliśmy z powrotem w dormie. Rozebrałam się z kurtki oraz butów i wytarłam zwierzaki. Weszłam w głąb dormu i zastałam już wszystkich siedzących na kanapie.
J: No to co robimy?
Jk: Nie mam pojęcia.
J: A tak w ogóle to mam dla was prezenty. Wiem, że święta dopiero jutro, ale jak każdy z nas wyjeżdża to postanowiłam wam dać teraz.
Wstałam z kanapy, poszłam do pokoju po pakunki i wróciłam z nimi do salonu. Podałam każdemu jego prezent. Chłopaki od razu zaczęli rozpakowywać. Usiadłam obok Milky'iego na podłodze i patrzyłam się na chłopaków. Kiedy już odpakowali każdy się cieszył z pakunków. Po chwili Ji wstał z kanapy, poszedł na górę i wrócił z naprawdę ogromnym pudłem, które postawił przede mną.
J: To dla mnie?
Jk: No a jak.
Otworzyłam pudło i moim oczom ukazało się naprawdę wiele rzeczy. Zaczęłam je wyjmować. Dostałam multum słodyczy z każdego kraju albo miasta gdzie mieszkają chłopki, laptop, co sprawiło, że nie będę musiała iść i kupować nowego, bo stary się już trochę psuje, jakieś ubrania, perfumy oraz biżuterię. Na samym dnie leżał jeszcze telefon co mnie zdziwiło najbardziej. Pochowałam rzeczy do pudła, wzięłam żelki z Tajlandii i usiadłam obok chłopaków. Otworzyłam paczkę i poczęstowałam każdego.
Bb: Wzięłaś najlepsze z tych co dostałaś.
J: Bo od ciebie?
Bb: Tak.
Chłopak uśmiechnął się, włączyliśmy telewizor i zaczęliśmy oglądać drame zajadając się słodyczami. Około 14-stej podniosłam się z kanapy, sprzątnęłam opakowania po słodyczach i poszłam do kuchni zrobić obiad. Postanowiłam zrobić spaghetti. Po jakiejś godzinie posiłek był gotowy. Zawołałam chłopaków usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Obiad spędziliśmy w miłej atmosferze. Po posiłku Jisok wraz z Sominem sprzątnęli a ja zaniosłam pudło do pokoju i zaczęłam układać rzeczy na miejsce. Telefon rozpakowałam, przełożyłam kartę ze starego do nowego i zaczęłam zgrywać na niego zdjęcia i muzykę. Zajęło mi to z jakieś 3 godziny i po tym czasie podłączyłam słuchawki do telefonu, wyszłam z pokoju, poszłam do przedpokoju gdzie założyłam kurtkę oraz buty, zawołałam Milky'iego i Yeontana i mogliśmy już wychodzić. Słuchając i śpiewając chodziłam po lesie a psiaki biegały. Po jakiś 2 godzinach wróciliśmy do dormu. Weszliśmy do środka, wytarłam zwierzaki, rozebrałam się i będąc w salonie usiadłam na kanapie obok Jungkooka, który ku mojemu zdziwieniu objął mnie ramieniem a na jego nogach Milky położył swoją głowę więc chłopak zaczął go głaskać. Po jakiejś godzinie większość chłopaków zeszła na dół i usiedli razem z nami. Milky zszedł z kanapy aby zrobić miejsce i od razu Jisok kazał się posunąć Jungkookowi oraz mi aby mógł usiąść obok mnie a Mark usiadł obok Kooka. Odpaliliśmy telewizor i akurat leciało Weekly idol a gośćmi byli Block B. Obejrzeliśmy do końca i po tym programie rozrywkowym włączyliśmy drame, którą oglądaliśmy do czasu aż Jin nie zawołał nas na kolację. Po zjedzeniu poszłam do pokoju, wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Do wanny wlałam trochę płynu do kąpieli, odkręciłam wodę i w czasie kiedy ona lała się umyłam zęby, rozczesałam włosy oraz zdjęłam ubrania z dzisiaj i wrzuciłam je do pralki. Kiedy było już wystarczająco wody weszłam do wanny i słuchając muzyki leżałam w wodzie. Po jakiś dwóch godzinach woda była już zimną więc szybko się umyłam i wyszłam z wanny. Wytarłam się puchatym ręcznikiem, założyłam piżamę i zaczęłam suszyć włosy tak aby grzywka leżała mi na czole. Kiedy już to miałam z głowy, wyszłam z łazienki, wzięłam trzy mangi i usiadłam na wiszącym fotelu zaczynając je czytać. Nie wiem po jakim czasie drzwi od mojego pokoju zostały otwarte a do mojego pokoju wparował Ji.
J: Po ci przyszedłeś?
Js: Pogadać.
Odłożyłam mange na siedzenie i podeszłam do łóżka gdzie już czekał na mnie Sok. Usiadłam na przeciw niego i czekałam aż coś powie. Kiedy już to się stało zaczął mi opowiadać o jego rodzicach i o tym jak bardzo są szczerzy i nie owijają w bawełnę. Z tematu o jego rodzicach przeszliśmy już na jakiś mniej znaczący. Około północy nie przerywając rozmowy położyliśmy się na moim łóżku i przykryliśmy się kołdrą. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...