Jak zwykle zostałam obudzona przez Milky'iego o 6. Wstałam z łóżka, podeszłam do szafy i wybrałam to.
Poszłam do łazienki gdzie wykonałam poranną rutynę, ubrałam się i zrobiłam lekki makijaż. Włosy związałam w kitkę a grzywkę wyprostowałam. Gotowa wyszłam z łazienki i zeszłam na dół. Wsypałam karmę do miski Milky'iego oraz Yeontana i zrobiłam sobie śniadanie. Po zjedzeniu poszłam założyć kurtkę, zawołałam psy i poszliśmy na spacer. Pół godziny później byliśmy już z powrotem. Z kuchni wzięłam jedynie butelkę wody, pożegnałam się z pupilami i po raz drugi wyszłam. Truchtem skierowałam się do wytwórni. Będąc już w środku wysłałam chłopakom wiadomość, że jestem w Big Hicie i poszłam do naszej sali treningowej. Włączyłam muzykę i zaczęłam się rozciągać i pod czas tego zajęcia czytałam sobie książki na wattpdzie o tematyce bts oraz black angels. Po jakiejś godzinie ktoś wszedł do środka sali. W lustrze zobaczyłam, że to była Haeun. Wstałam z podłogi a dziewczynka od razu się przywitała.
He: Cześć jestem Ha Ha Ha Haeun.
Uśmiechnęłam się i tak jak zawsze przed przedstawieniem zrobiłam salto i przyłożyłam dwa palce ułożone w V do oka.
J: Hejka jestem Ola.
Usiadłyśmy na przeciwko siebie i na początku panowała niezręczna cisza, którą przerwałam.
J: To co chcesz zatańczyć na MMA?
Dziewczynka w uroczy sposób zaczęła się zastanawiać aż uśmiechnęłam się pod nosem.
He: Może, któryś układ z waszego ostatniego albumu?
J: To puszczę ci piosenki a ty wybierzesz którąś.
Haeun przytaknęła skinieniem głowy więc wstałam z podłogi, wzięłam telefon i puściłam jej każdą piosenkę. Kiedy leciała piosenka, napisana przez Sugę dziewczyna prawie, że krzyknęła.
He: Tą!
J: Oki.
Zaczęłyśmy się rozgrzewać i przez ten czas próbowałam nawiązać z nią jakąś rozmowę, ale Haeun była małomówna. Po prawie czterech godzinach nauki kroków zrobiłyśmy sobie przerwę aby się napić. Kiedy tak siedziałyśmy i w końcu prowadziłyśmy rozmowę ktoś otworzył drzwi od sali a między nimi a futryną pojawiła się biała głowa Milky'iego. Pies widząc mnie od razu do mnie podbiegł a za nim ciągnięty przez smycz wszedł Jisok. Zobaczyłam zdziwione spojrzenia Haeun. Kiedy Milky zobaczył dziewczynę podszedł do niej, usiadł przed nią i przechylił głowę w prawo. Dziewczynka uśmiechnęła się i zaczęła go głaskać a już po chwili zaczęła się z nim bawić. Ji usiadł obok mnie i zaczęliśmy oglądać jak młodsza się bawi z psem. Po godzinie Milky położył się obok mnie a Haeun usiadła na przeciwko nas.
Js: Mam coś dla was, bo coś czuję, że jesteście głodne.
Chłopak wyciągnął dwie torby i jedną podał młodszej a drugą mi. Otworzyłam ją a w środku był kawałek ciasta, kawa i rogal. Spojrzałam na Haeun a na jej twarzy gościł uśmiech. Zobaczyłam, że coś trzyma w rękach więc przyjrzałam się temu i okazało się, że był to nasz ostatni album oraz lightstick.
Js: To od naszego całego zespołu.
He: Dziękuję, a czy wasz zespół nie jest pięcioosobowy?
Js: Jest.
He: To czemu tu są tylko cztery podpisy?
Js: Bo jedna osoba nie dała rady się wcześniej podpisać i musi teraz.
JIsok podał mi marker a Haeru album i lightstick więc szybko je podpisałam i oddałam rzeczy właścicielom.
J: A w ogóle to skąd wiedziałeś, że będę dzisiaj z kimś trenowała?
Js: Zostawiłaś kalendarz na stole w jadalni więc do niego zajrzałem i miałaś dzisiaj zapisany trening a obok literkę H więc nie trudno było się domyślić, że będziesz z kimś miała trening.
Podałam chłopakowi rogala i zaczęłam jeść ciasto. Napiłam się kawy i kiedy Ha już skończyła wróciłyśmy do treningu. O 17 skończyłyśmy i razem z Jisokiem oraz Milky'im odprowadziliśmy Haeun do domu. Umówiłam się z dziewczyną, że w sobotę po nią przyjdę o 9 i gdzieś ją zabiorę. Ha skinieniem głowy przytaknęła i zniknęła za drzwiami domu. Wróciliśmy spacerkiem do dormu i po prawie dwóch godzinach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do przedpokoju, rozebraliśmy się z zimowej odzieży i wzięłam Milky'iego do łazienki gdyż musiałam go umyć z błota, które powstało po deszczu. Kiedy husky był czysty, ale jeszcze trochę mokry pobiegł do salonu i położył się na nogach Kooka przy okazji mocząc mu spodnie.
Jk: Moje spodnie!
J: Spokojnie wyschną, bo to tylko woda.
Jk: A nie mogłaś go porządnie wysuszyć?
J: Uciekł mi. A gdzie reszta?
Dopiero teraz zauważyłam, że w dormie jestem ja, Jisok, Jungkook, Milky i Yeontan.
Jk: Nie mam pojęcia.
Chłopak wzruszył ramionami a ja poszłam do kuchni a za mną Milky i Yeontan. Wsypałam im karmy do misek.
J: Co chcecie zjeść?
Js: To co przygotujesz!
Krzyknął starszy z góry. Wzięłam się za robienie naleśników z nutellą. Kiedy zrobiłam ich odpowiednią ilość rozłożyłam je na trzy talerze i zaniosłam do salonu razem ze sztućcami.
J: Jisok złaź, bo zaraz ci zjemy naleśniki!
Chłopak zszedł jak torpeda. Wzięliśmy się za jedzenie i kiedy na naszych talerzach już niczego nie było zaniosłam je do kuchni, włożyłam do zlewu i wróciłam do chłopaków.
J: Just dance?
Jk: Zawsze i wszędzie.
Włączyłam grę i zaczęliśmy grać. Przetańczyliśmy trzy godziny. Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam, że jest już 23.
J: Dobra ja idę spać, dobranoc.
Jk, js: Dobranoc.
Poszłam na górę a ze mną psy. Weszłam do pokoju, wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Nalałam do wanny wody i do niej weszłam. Po półtorej godziny w końcu wszyłam z wody, wytarłam się ręcznikiem i założyłam piżamę. Wróciłam do pokoju i zastałam Milky'iego i Yeontana leżących na moim łóżku. Kiedy mnie zobaczyli od razu zeskoczyli z mebla i poszli na legowisko do starszego z nich. Założyłam słuchawki i puściłam sobie muzykę. Położyłam się na łóżku i z zamkniętymi oczami słuchałam piosenek. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
CZYTASZ
Idolka (ZAKOŃCZONE)
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...