16 luty 2020r.
Kochany Tato!
Dzisiaj wreszcie, osobiście poznałem ojca Scorpiusa. On jest super!
Po I wyjaśnił cały ten incydent z Bones'em i charłactwem z McGonagall. I jako bohaterowie (głównie jeden bohater - Scor) stający w obronie praw, tych za których tak wielu poległo podczas II Wojny Czarodziejów i którzy pomimo całej pracy dalej są podle dyskryminowani i ciągle się im ubliża, my (a raczej Scor) chcieliśmy po prostu nauczyć tego nieuprzejmego Gryfogłupka szacunku. W każdym razie coś takiego pan Ekspert powiedział pani dyrektor i w taki sposób Bones musiał mnie przepraszać (przypominam, że nazwał mnie charłakiem, bo nie wychodziło mi latanie na miotle), Scorowi podziękować z pokorą, dodatkowo stracił 50 punktów. Ponadto cały Gryffindor musi napisać eseje na trzy rolki pergaminu o tolerancji, równouprawnieniu i dyskryminacji. Za to Slytherin zyskał 100 punktów i dodatkowe wyjście do Hogsmeade. Czyż ojciec Scorpiusa nie jest genialny?
W ogóle to jest on chyba nową miłością Lili. Serio, ślina jej ciekła na sam jego widok. Będę szczery: pan Ekspert wygląda dobrze, a nawet lepiej niż dobrze, szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że ma czterdziestkę na karku.
Wspominałem o tym, że Krwawy Baron proponował mu posadę naszego opiekuna domu? Twierdzi, że tęskni za taką młodzieżą jak on, że teraz Ślizgoni to pośmiewisko, poza paroma wyjątkami, które są w oczywisty sposób z nim połączone. W każdym razie on ma być jedyną osobą, która jest w stanie przywrócić Slytherynowi dawną chwałę. I w ogóle dużo obrażał Slughorna podczas tego monologu - to było zabawne.
W ogóle to nie uwierzysz. OJCIEC SCORPIUSA PRZEKLĄ IRYTKA! Toż od wieków nikt nie jest w stanie mu nic zrobić, ale jak szliśmy do Hogsmeade, to Irytek próbował pobrudzić Scorowi włosy jakaś mazią oberwał paskudną odmianą zaklęcia deformującego i od tamtej pory nikt go nie widział.Jak już wspominałem byłem ze Scorem i jego Ojcem w Hogsmeade. Dużo razem rozmawialiśmy i Ojciec Scorpiusa jest naprawdę super. Jest super mądry (pomógł nam w esejach na eliksiry), zabawny, a prezentuje się jakby był królem! (Ale to to raczej Lili lepiej Ci opisze. Myślę, że dostaniesz prawdziwy hymn pochwalny na część pana Eksperta. W ogóle to Scor nawet zaczął być zazdrosny, że ojciec odbiera mu wielbicielki. To śmieszne, nie sądzisz?) Jeszcze zaprosili mnie do siebie na wakacje do Francji. Będę mógł pojechać? Prooooooooooooszę!
Całuję,
Al_________
_______________
_________5 marzec 2020r.
Kochany Tato!
Tak, nie rozrabiamy ze Scorem, bo on ma teraz doła. Jego ojciec już trzeci tydzień siedzi w Niemczech i ich jedyny kontakt jest przez sowy. I to bardziej w stylu: „Jeszcze nie umarłem, pracuję." Ponoć czasem panu Ekspertowi zdarza się mieć te „naukowe transy" podczas delegacji i to wygląda jakby kompletnie zapomniał o całym otaczającym go świecie. Wliczając w to Scora. To musi być okropne uczucie. Dobrze, że Ty nigdy tak nie robisz.
Pozdrawiam,
AlPS. Przed wyjazdem Ojciec Scora uprzedził, że może być poza zasięgiem i jak wróci w nagrodę przyśle nam kilka niemieckich klątw. Do obrony przed czarną magią, rzecz jasna. Ponoć niemieckie są najlepsze.
CZYTASZ
(Oh) Dear...
Fiksi PenggemarW mojej głowie wygląda to mniej więcej tak: Draco i Harry istnieją sobie, z dala od siebie, w dwóch różnych państwach. Do interakcji są zmuszeni, bo (cholera jasna!) ich synowie zechcieli się zaprzyjaźnić, no i angielski Departament Tajemnic to dno...