11:00
Martínez: Wszyscy są już na lotnisku?
E. Hazard: Chyba tak.
Martínez: Przelicz kadrę, Eden.
E. Hazard: 1, 2, 3...
E. Hazard: Wg moich obliczeń brakuje jednej osoby.
Vertonghen: Chyba brakuje Kevina De Bruyne.
Martínez: A gdzie on się podziewa?
Kompany: Może jest w kibelku?
Courtois: Mam nadzieję, że porwał go wir, gdy spuszczał wodę.
Martínez: Eden, idź do łazienki sprawdzić, czy nie ma tam wiewiórki. A ty Thibaut powstrzymaj się od złośliwości.
Courtois: Trener nazwał De Bruyne wiewiórką? :D
Martínez: Tak, spodobało mi się twoje wczorajsze porównanie Kevina do wiewiórki, ale nie podoba mi się, że życzysz mu utonięcia w kanalizacji.
Courtois: Nie życzę mu utonięcia, tylko znalezienia się poza kadrą, bo nie mogę patrzeć na jego facjatę. Nie uważa trener, że bardziej do niego pasowałaby ksywka ruda małpa?
Martínez: Nie, nie uważam. Wy macie między sobą jakieś problemy, ale ja jestem neutralny.
Alderweireld: Jak Szwajcaria.
Martínez: ?
Vertonghen: Toby'emu chodziło o to, że Szwajcaria podczas II w.ś. była neutralna, tak jak trener.
Martínez: Ja nie mogłem być neutralny podczas II w.ś, bo nie było mnie jeszcze na świecie! Nie insynuujcie mi, że jestem tak stary!
Lukaku: Chłopaki mieli na myśli, że trener jest obecnie neutralny, tak jak podczas II w.ś. Szwajcaria.
Courtois: A może konserwuje ogórki?
Meunier: Kto? Trener?
Courtois: Nie, De Bruyne. Przecież wczoraj gadał coś, że trener mu przeszkodził w konserwacji :D
Mignolet: Słaby żart. Mój kogut opowiada lepsze dowcipy.
Courtois: I z całą pewnością lepiej od ciebie broni bramki.
Mignolet: Przypomnieć ci ćwierćfinał na ostatnich ME? Kto wpuścił 3 gole z Walią? Bo na pewno nie ja.
Courtois: Że niby wszystkie wpuszczone gole to wina bramkarza?
Meunier: Z tego co wiem, to rzadko kiedy są winą bramkarza, ale co ja tam mogę wiedzieć.
E. Hazard: Trenerze, mamy problem. Przeszukałem całe lotnisko i nigdzie nie znalazłem De Bruyne.
Martínez: To gdzie on się podziewa?
E. Hazard: Nie wiem, ale na pewno nie tutaj, bo wszędzie szukałem.
Witsel: Tak, szukałeś. Kłamiesz, bo myłeś łepetynę.
E. Hazard: Żartujesz sobie?
Witsel: Masz mokrą głowę.
E. Hazard: Bo przeszukałem też damską toaletę, a tam oberwałem mokrą ścierką od pani sprzątaczki.
![](https://img.wattpad.com/cover/204493343-288-k244126.jpg)
YOU ARE READING
Belgijskie rozmówki
HumorHumorystyczny czat reprezentantów Belgii w piłce nożnej, czyli o czym rozmawiają Eden Hazard, Thibaut Courtois i spółka ;) Rozmówki zaczynają się dzień przed wyjazdem na mundial w Rosji, gdzie Belgowie wywalczyli brązowy medal.