Rozdział 44

22 0 0
                                    

08:45

Martínez: Witam :) Jak spaliście po wczorajszym wygranym meczu? :)

E. Hazard: Dobrze :)

De Bruyne: Mnie też się dobrze ćpało ;)

De Bruyne: O, matko! Oczywiście spało, nie ćpało! Znowu ta autokorekta!

Martínez: No ja mam taką nadzieję, że to tylko autokorekta.

Alderweireld: Chyba raczej na pewno. Dlaczego niby Kevin miałby ćpać?

Martínez: Z tego samego powodu, dla którego Leander zakupił wczoraj alkohol.

Dendoncker: Ale to była woda, nie wódka. Wyjaśniłem już, że autokorekta mi przekręciła słowo.

Martínez: Autokorekta mówisz? Autokorekta to chyba zadziałała w twojej głowie, gdy zamierzałeś kupić wodę, a kupiłeś alkohol.

Kompany: Proszę mu wybaczyć. Młody jest to i głupi.

Martínez: I jeszcze jak głupi. Alkohol, który kupił oddałem już do szpitala.

Vertonghen: Chce trener rozpijać chorych ludzi???

Martínez: To spirytus do odkażania. Nie nadaje się do picia, bo wtedy jest trujący.

Mignolet: Czyli chce trener otruć chorych pacjentów szpitala?

Martínez: Przecież to nie do picia! Szpital wykorzysta ten spirytus, by odkażać nim sprzęty medyczne. A wiecie, co wydarzyłoby się, gdybyście go wypili?

Witsel: A co by się stało?

Martínez: Zamiast spirytusu, to wy trafilibyście do szpitala. Kogo ja bym wtedy wystawił na najbliższy mecz?

Dendoncker: Ale ja nie wiedziałem, że ten alkohol jest trujący :(

Mertens: To teraz już wiesz.

Dendoncker: Nie jesteś trenerem, więc się nie wtrącaj.

Mertens: Nie dość, że nas wszystkich byś otruł to jeszcze się wymądrzasz.

Courtois: Trenerze, czy nasza dzisiejsza impreza jest aktualna?

Martínez: Niestety tak.

E. Hazard: Dlaczego niestety?

Martínez: Bo aż się boję, co wymyślicie.

Lukaku: A co my możemy wymyślić?

Martínez: Na pewno nic mądrego.

Courtois: Ale chyba nie dotyczy to wszystkich.

Martínez: Akurat ciebie dotyczy. Zapomniałeś już, jak rzucałeś z Simonem pomidorami w supermarkecie?

De Bruyne: Szkoda, że tego nie widziałem xD

Lukaku: Też żałuję, że mnie to ominęło ;)

Alderweireld: I tak nikt nie przebije Leandra ścigającego się po sklepie w wózku xD

Dendoncker: Przebiłeś mnie gubiąc się w tym sklepie.

Alderweireld: Ale za to mnie jako jedynego stamtąd nie wyrzucili :)

Martínez: Dosyć już wspominania tej narodowej kompromitacji!

T. Hazard: Narodowa kompromitacja to była, gdy przegraliśmy 2-5...

Martínez: W takim razie musimy zapobiec jej powtórzeniu i udać się na trening ;)

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now