10:14
Martínez: I jak tam nastroje po wczorajszym meczu?
Vertonghen: Niech trener nawet nie pyta.
E. Hazard: Myślałem, że belgijskie czekoladki poprawiły wszystkim nastrój.
Vertonghen: Mnie poprawiły, ale w nocy miałem koszmar.
Alderweireld: Jaki?
Henry: Że mecz o 3 miejsce też przegracie :D
Courtois: To pytanie nie było skierowane do ciebie.
Vertonghen: Śniło mi się, że podnoszę Puchar Mistrzostw Świata, ale Henry mi go wyrywa i rzuca Francuzom, którzy upuszczają go z dachu autobusu, a puchar rozbija się w drobny maczek.
De Bruyne: Już kiedyś był taki przypadek, ale to chyba po Pucharze Króla, a zawodnikiem, który upuścił Puchar pod autobus był Sergio Ramos.
Courtois: Hmmm, chociaż przez chwilę potrzymać Puchar Króla. Ale się rozmarzyłem :)
Witsel: Jan, a ten Puchar MŚ to który z Francuzów upuścił?
Vertonghen: Nie jestem pewien, który, ale na pewno Mbappé, lub Griezmann.
De Bruyne: Ale jak mogłeś nie rozróżnić, który upuścił Puchar? Przecież oni nawet nie są do siebie podobni.
Vertonghen: Trudno to wyjaśnić, ale mniej więcej było to tak, jakby Mbappé zmienił się w Griezmanna.
Alderweireld: To faktycznie miałeś koszmar, skoro widziałeś twarze tych dwóch zawodników. Współczuję.
Dembélé: Nie wiem, co trzeba brać, żeby śniły się takie rzeczy.
Vertonghen: Wystarczy wczorajszy mecz, w którym zostaliśmy okradzeni na rzecz Francuzów.
E. Hazard: A właściwie dlaczego znowu ty, Jan znowu podnosiłeś Puchar?
Vertonghen: Nie wiem, przecież to tylko sen :)
Kompany: Ty Eden się tak nie unoś, bo zabrałeś mi opaskę kapitana!
Henry: To się dobrali razem z Courtois - 2 złodzieje. Jeden ukradł dziewczynę i miejsce na bramce, drugi opaskę kapitańską xD
Courtois: Milcz, paskudo z twarzą przypominającą rozjechaną truskawkę!
Henry: Zaraz ty będziesz mieć twarz przypominającą rozjechaną truskawkę!
Courtois: Nie powtarzaj po mnie, jamochłonie!
E. Hazard: Odpowiadając na komentarz Vincenta - nie ja zabrałem ci opaskę kapitana, tylko trener. Poza tym nie miałbym nic przeciwko, by Jan był kapitanem reprezentacji. Sam mu to proponowałem, ale odmówił.
Vertonghen: Ja nie nadaję się na kapitana.
Henry: Na wicekapitana też nie.
Alderweireld: Tak jak ty na asystenta trenera?
T. Hazard: Słuchajcie! Sensacja!
Lukaku: Aresztowali sędziego za wczorajsze prowadzenie meczu na korzyść Francuzów?
T. Hazard: Nie! Przynajmniej na razie. Od wczoraj CR7 jest piłkarzem Juventusu Turyn!!! Już nie gra dla Realu Madryt!!!
Henry: Pewnie dowiedział się, że Courtois zamierza przenieść się do Realu, więc stamtąd uciekł, bo Courtois=porażka drużyny.
![](https://img.wattpad.com/cover/204493343-288-k244126.jpg)
YOU ARE READING
Belgijskie rozmówki
HumorHumorystyczny czat reprezentantów Belgii w piłce nożnej, czyli o czym rozmawiają Eden Hazard, Thibaut Courtois i spółka ;) Rozmówki zaczynają się dzień przed wyjazdem na mundial w Rosji, gdzie Belgowie wywalczyli brązowy medal.