Rozdział 22

46 1 6
                                    

10:14

Martínez: I jak tam nastroje po wczorajszym meczu?

Vertonghen: Niech trener nawet nie pyta.

E. Hazard: Myślałem, że belgijskie czekoladki poprawiły wszystkim nastrój.

Vertonghen: Mnie poprawiły, ale w nocy miałem koszmar.

Alderweireld: Jaki?

Henry: Że mecz o 3 miejsce też przegracie :D

Courtois: To pytanie nie było skierowane do ciebie.

Vertonghen: Śniło mi się, że podnoszę Puchar Mistrzostw Świata, ale Henry mi go wyrywa i rzuca Francuzom, którzy upuszczają go z dachu autobusu, a puchar rozbija się w drobny maczek.

De Bruyne: Już kiedyś był taki przypadek, ale to chyba po Pucharze Króla, a zawodnikiem, który upuścił Puchar pod autobus był Sergio Ramos.

Courtois: Hmmm, chociaż przez chwilę potrzymać Puchar Króla. Ale się rozmarzyłem :)

Witsel: Jan, a ten Puchar MŚ to który z Francuzów upuścił?

Vertonghen: Nie jestem pewien, który, ale na pewno Mbappé, lub Griezmann.

De Bruyne: Ale jak mogłeś nie rozróżnić, który upuścił Puchar? Przecież oni nawet nie są do siebie podobni.

Vertonghen: Trudno to wyjaśnić, ale mniej więcej było to tak, jakby Mbappé zmienił się w Griezmanna.

Alderweireld: To faktycznie miałeś koszmar, skoro widziałeś twarze tych dwóch zawodników. Współczuję.

Dembélé: Nie wiem, co trzeba brać, żeby śniły się takie rzeczy.

Vertonghen: Wystarczy wczorajszy mecz, w którym zostaliśmy okradzeni na rzecz Francuzów.

E. Hazard: A właściwie dlaczego znowu ty, Jan znowu podnosiłeś Puchar?

Vertonghen: Nie wiem, przecież to tylko sen :)

Kompany: Ty Eden się tak nie unoś, bo zabrałeś mi opaskę kapitana!

Henry: To się dobrali razem z Courtois - 2 złodzieje. Jeden ukradł dziewczynę i miejsce na bramce, drugi opaskę kapitańską xD

Courtois: Milcz, paskudo z twarzą przypominającą rozjechaną truskawkę!

Henry: Zaraz ty będziesz mieć twarz przypominającą rozjechaną truskawkę!

Courtois: Nie powtarzaj po mnie, jamochłonie!

E. Hazard: Odpowiadając na komentarz Vincenta - nie ja zabrałem ci opaskę kapitana, tylko trener. Poza tym nie miałbym nic przeciwko, by Jan był kapitanem reprezentacji. Sam mu to proponowałem, ale odmówił.

Vertonghen: Ja nie nadaję się na kapitana.

Henry: Na wicekapitana też nie.

Alderweireld: Tak jak ty na asystenta trenera?

T. Hazard: Słuchajcie! Sensacja!

Lukaku: Aresztowali sędziego za wczorajsze prowadzenie meczu na korzyść Francuzów?

T. Hazard: Nie! Przynajmniej na razie. Od wczoraj CR7 jest piłkarzem Juventusu Turyn!!! Już nie gra dla Realu Madryt!!!

Henry: Pewnie dowiedział się, że Courtois zamierza przenieść się do Realu, więc stamtąd uciekł, bo Courtois=porażka drużyny.

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now