Rozdział 42

24 0 0
                                    

18:03

Martínez: Witam ponownie na zgromadzeniu narodowym ;)

Courtois: Zabrzmiało politycznie :)

De Bruyne: Mylisz się. Trener w przeciwieństwie do ciebie nie miesza sportu z polityką.

Courtois: Ja nie mieszam sportu z polityką. Za to ty mieszasz sprawy zawodowe z życiem prywatnym.

Martínez: Źle to ująłem. Witam ponownie na zgrupowaniu naszej reprezentacji.

Martínez: Naszymi rywalami w 2 najbliższych kolejkach będą Kazachstan i Szkocja. Oba spotkania odbędą się w stolicy Belgii.

Mignolet: Czyli w Brukseli?

Alderweireld: Jesteś jedyną osobą, która mogła zadać takie pytanie xD

Mignolet: No co? Kto pyta nie błądzi.

Lukaku: Skąd wiesz, Toby. Może Simon pytał, czy nie przenieśli nam stolicy do innego miasta xD

T. Hazard: Ciekawe, czy Europarlament też by przenieśli.

Witsel: Musieliby najpierw go rozebrać, bo w całości byłoby trudno go przenieść xD

De Bruyne: Niech przeniosą, bo Europarlament wszystkim kojarzy się z naszym krajem.

Courtois: A podobno to ja mieszam sport z polityką.

De Bruyne: Weź się nie odzywaj, bo nie rozumiesz.

Vertonghen: Ja też nie rozumiem.

De Bruyne: Nie mów, Jan, że zniżyłeś się intelektualnie do poziomu żyrafy

Courtois: Dobrze, że nie do twojego.

Martínez: Może lepiej zakończmy dyskusję i udajmy się na trening.

Kompany: Myślę, że trener ma rację.

Mertens: Ale dopiero przed chwilą wylądowaliśmy w Brukseli.

Mertens: To znaczy w stolicy Belgii.

Mertens: I stolicy UE.

Mertens: Dzięki, Simon! Przez ciebie nie wiem, jak pisać.

Mignolet: Nie ma za co, Dres :)

Martínez: Wylądowaliśmy nie tak niedawno, poza tym każdy przybył tutaj o innej porze z innego miasta. Ale ok, dzisiaj odpuścimy sobie trening.

E. Hazard: A może gdzieś wyskoczymy?

T. Hazard: Niech zgadnę - na hamburgera? ;)

E. Hazard: Nie, do dyskoteki. Może się trochę odstresuję, gdy będę udawać DJ-a.

Courtois: Teraz to już obaj możemy śpiewać ,,Hala Madrid" bez żadnych konsekwencji xD

E. Hazard: To jeszcze nic pewnego, Thibaut :( A co jeżeli ten transfer nie dojdzie do skutku?

Courtois: A dlaczego miałby nie dojść do skutku? Real cię potrzebuje, a z Chelsea już chyba też jesteś dogadany.

E. Hazard: Niby tak, ale co jeżeli Chelsea się wycofa i nigdy nie przejdę do Realu? :(

T. Hazard: Eden zaczął chyba praktykować czarnowidztwo xD

E. Hazard: Ty się nie śmiej, glucie! Wiesz jaki ja zestresowany jestem przez ten transfer?

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now