Rozdział 49

18 0 0
                                    

16:30

Martínez: Ponownie witam na zgrupowaniu reprezentacji :) W tych kolejkach zagramy z San Marino u siebie i z Kazachstanem na wyjeździe. Mamy też szansę zakwalifikować się na tym zgrupowaniu na Mistrzostwa Europy 2020.

Courtois: Nareszcie. Nie mogłem się doczekać zgrupowania.

E. Hazard: Skąd ja to znam?

Vertonghen: Doskonale was rozumiem.

Alderweireld: Ja również.

Dembélé: :D

Lukaku: Z czego się śmiejesz, Mousa?

Dembélé: Bo ja wiem dlaczego ta czwórka nie mogła się doczekać wyjazdu na zgrupowanie :D

Mertens: Oświecisz nas?

Dembélé: Skompromitowali się w LM, prasa o nich pisała, więc myśleli tylko o tym, by zwiać z klubów gdzie pieprz rośnie :D

Alderweireld: My przynajmniej w tej LM gramy. Ty za to możesz sobie o tym pomarzyć. Zresztą tak samo jak o grze dla reprezentacji.

Dembélé: Toby?

Alderweireld: Co?

Dembélé: 7-2 xD

Courtois: Nawet się nie rymuje.

Dembélé: Po tym jak przez ciebie Real ledwie zremisował z Brugią, to nie powinieneś się odzywać.

Courtois: To nie moja wina! Miałem wtedy grypę żołądkową :(

Dembélé: Aha, czyli jednak coś złapałeś :D Szkoda tylko, że nie piłkę.

E. Hazard: Wyśmiewanie czyjeś choroby jest chamskie.

Dembélé: A tego, że podczas wspomnianego przeze mnie meczu toczyłeś się z nadwagi, jak kula śnieżna też będzie chamskie? xD

Vertonghen: Mousa, to naprawdę nieładnie wyśmiewać się z kolegów.

Dembélé: A ładnie kręcić z żoną kolegi z klubu?

Vertonghen: O czym ty mówisz???

Dembélé: O tobie i żonie Eriksena :)

Vertonghen: To zwykłe plotki wymyślone przez media!!!

Dembélé: To ciekawe skąd ci się wzięło to limo pod okiem. Też media je wymyśliły? xD

Vertonghen: Zrobiło mi się na treningu.

Dembélé: Aha, czyli na treningu Christian ci przylutował? xD

Vertonghen: To był wypadek! Christian nie przylutował mi celowo.

De Bruyne: To chyba cecha narodowa Belgów - kraść kolegom z drużyny ich partnerki.

T. Hazard: Ale ty też jesteś Belgiem.

De Bruyne: Rzeczywiście...

Courtois: Znowu zamierzasz coś wypominać?

De Bruyne: Nie, znowu mam kontuzję i jestem wkurzony :(

Kompany: Rozumiem cię Kevin, bo sam mam kontuzję, ale to nie powód, by być niemiłym dla kolegów z kadry.

Dendoncker: Zgadzam się. Ja też mam problemy ze zdrowiem, ale nie przyszło mi do głowy być niemiłym. Przynajmniej na razie.

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now