10:12
E. Hazard: Wczorajsza impreza była naprawdę udana :)
Mignolet: Może i tak, ale strasznie bolą mnie nogi :( Chyba przedawkowałem taniec.
Courtois: A kazał ci ktoś tańczyć całą noc z tą tajemniczą kobietą?
Mignolet: Tak, moja żona.
Courtois: Serio?
Mignolet: Tak. Powiedziała, że ma dosyć deptania przeze mnie jej stóp i przy okazji butów, więc jeżeli nie nauczę się tańczyć, to nie zabierze mnie na żadne przyjęcie.
E. Hazard: Nie zazdroszczę.
Mignolet: Teraz już możesz mi zazdrościć :) Ta kobieta, z którą tańczyłem jest tancerką i nauczyła mnie tańczyć :)
Henry: Ale trzeba być tępym, by tego nie umieć.
T. Hazard: Ale trzeba być niewychowanym, by odzywać się bez pytania.
Henry: Ty też przed chwilą odezwałeś się bez pytania.
T. Hazard: Ale ja jestem reprezentantem Belgii, a ty tylko asystentem naszego trenera.
De Bruyne: No właśnie, nie wtrącaj się w naszą rozmowę.
Martínez: Zdajecie sobie sprawę, że za chwilę mamy samolot i wracamy do naszej bazy w Diedowsku.
Alderweireld: Za chwilę???
Martínez: O 12.
Alderweireld: To co trener straszy, że za chwilę?
Martínez: Bo wypadałoby się już przygotować. Jesteście spakowani?
Dembélé: A kto normalny wypakowuje się, gdy przyjechał tylko na 2 dni?
Vertonghen: Ja się wypakowałem.
Dembélé: Ale ja się zapytałem ,,kto normalny''?
Vertonghen: Aha, w takim razie nie znam ;)
Courtois: Widział ktoś moje Ciasteczko?
Martínez: Jakie ciasteczko? Przed chwilą jadłeś śniadanie! Jeżeli się nie najadłeś, to zjedz jabłko.
Courtois: Ciasteczko to moja maskotka. Jest czarno-białym kotkiem. Widział go może trener?
Martínez: Aha, to dobrze, bo już myślałem, że po kryjomu opychasz się ciastkami ;) Odpowiadając na twoje pytanie - nie, nie widziałem Ciasteczka.
Lukaku: Dlaczego nazwałeś swojego pluszowego kotka Ciasteczko?
Courtois: Bo jest taki słodki, że aż chce się go schrupać :)
Alderweireld: A mój miś ma na imię Landrynek. Prawda, że również słodko? :)
De Bruyne: Prawda :) Mój lisek to Ruduś, a jego dziewczyna ma na imię Rudusia.
Henry: O czym wy gadacie??? Jesteście dorosłymi facetami, a bawicie się jakimiś pluszami wypchanymi watą? To takie niemęskie i żałosne, zresztą tak samo jak wy! A imiona tych waszych staroci są idiotyczne!
E. Hazard: Ty sam jesteś idiotyczny!
T. Hazard: A w dodatku niemęski i żałosny!
Mignolet: I wypchany watą!
Henry: Ty się lepiej nie wypowiadaj, bezmózgowcu.
Witsel: Sam jesteś bezmózgowcem!
![](https://img.wattpad.com/cover/204493343-288-k244126.jpg)
YOU ARE READING
Belgijskie rozmówki
HumorHumorystyczny czat reprezentantów Belgii w piłce nożnej, czyli o czym rozmawiają Eden Hazard, Thibaut Courtois i spółka ;) Rozmówki zaczynają się dzień przed wyjazdem na mundial w Rosji, gdzie Belgowie wywalczyli brązowy medal.