Rozdział 34

34 0 0
                                    

17:23

Martínez: Witam wszystkich na zgrupowaniu kadry w trzeciej i ostatniej rundzie Ligi Narodów, w której zmierzymy się przeciwko Islandii w naszej stolicy i przeciwko Szwajcarii na wyjeździe :) Chciałbym również pozdrowić i zaprosić do dyskusji nieobecnych w wyniku kontuzji, czyli Kevina de Bruyne i Jana Vertonghena :)

E. Hazard: W imieniu całej reprezentacji przyłączam się do pozdrowień :)

Vertonghen: Pozdrawiam trenera i całą kadrę :)

De Bruyne: Pozdrawiam trenera i niecałą kadrę. Nie pozdrawiam Thibaut.

Courtois: Eden, możesz zresetować swój komentarz i wyłączyć mnie z pozdrowień dla wiewióry?

E. Hazard: W imieniu całej reprezentacji przyłączam się do pozdrowień Jana, a w imieniu niecałej kadry, z wyłączeniem Thibaut, pozdrawiam wiewiórę.

E. Hazard: *Kevina.

De Bruyne: Wielkie dzięki Eden :(

Courtois: Może autokorekta dobrze cię zna i wie, że jesteś rudy, wiec zmieniła twoje imię na wiewiórę? xD

De Bruyne: A twoje zmieniłaby na żyrafę. Brzmiało by Żyrafaut.

Courtois: A twoje na Wiewrin, natomiast nazwisko na De Wiewiórne xD

Alderweireld: Tak w ogóle to o co wam poszło? Przecież się pogodziliście na mundialu.

De Bruyne: Zapomniałeś, jak Thibaut na ostatnim zgrupowaniu nazwał mnie publicznie sknerą?

Courtois: Nie publicznie, tylko na grupie naszej kadry. Jak chcesz to dopiero mogę nazwać cię tak publicznie.

De Bruyne: Niby w telewizji to zrobisz?

Courtois: Nie, na grupie Realu Madryt. Napiszę, że jesteś skąpiradłem, żeby wiedzieli. Oni to napiszą na czatach swoich reprezentacji, reprezentanci Hiszpanii, Chorwacji, Francji, Niemiec, Walii, Brazylii i Kostaryki powtórzą to kolegom ze swoich klubów, a ci koledzy reprezentantom swoich kadr.

De Bruyne: Kostaryki nie licz. Navas i tak ci nie uwierzy, bo cię nie lubi.

Lukaku: Nie żebym brał czyjąś stronę w nowej odsłonie starego konfliktu, ale to było nieładne, Thibaut. Nie powinieneś miesiąc temu mówić na Kevina, że jest sknerą.

Courtois: Przecież prawdę napisałem.

Kompany: A czy przypadkiem Kevin nie wyjaśnił już, że miało miejsce nieporozumienie językowe między tymi, którzy przekazywali sobie te plotki?

Courtois: To, że zbierał piach dla żony, zamiast kupić jej pamiątkę to też nieporozumienie językowe? xD

De Bruyne: Oprócz piasku przywiozłem jej też inne pamiątki, a piach trafił do kuwety kota. Zresztą nie zamierzam ci się tłumaczyć.

Martínez: Jeżeli wygracie te 2 mecze, zagracie w play-offach, czyli w półfinale i meczu finałowym, lub o 3 miejsce LN.

T. Hazard: Pewnie znowu będziemy grać o 3 miejsce.

E. Hazard: A kto ci powiedział glucie, że w ogóle zagramy w play-offach?

T. Hazard: Bo wygraliśmy już z Islandią i Szwajcarią, więc nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy teraz przegrać, grubasku.

De Bruyne: A ja widzę powód, dla którego możemy przegrać. Stoi na bramce.

Courtois: A ja nie widzę powodu, dla którego możemy przegrać, bo ciebie tutaj nie ma.

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now