10:47
Martínez: Pamiętacie moje szkraby, że dzisiaj o 19:45 gramy mecz towarzyski z Holandią?
Lukaku: A co tak wcześnie?
Martínez: 19:45 to dla ciebie wcześnie? Tylko nie mów, że nie zdążysz się obudzić ;)
Lukaku: W zasadzie to już się obudziłem, ale zawsze graliśmy później.
E. Hazard: Dlaczego szkraby??? Trener znowu zamierza nas traktować, jak dzieci?
Martínez: Nie, nie zamierzam.
Alderweireld: To dlaczego trener nazwał nas szkrabami?
Martínez: To mam nazywać was krabami? :P
Courtois: Nie, ale ostatnio trener mówił tak do nas, gdy traktował nas, jak dzieci.
Martínez: To już pożartować nie można?
Mignolet: Romelu, ty sypiasz w zasadzie? Może dobrze, że nie w kwasie, ale zasada też chyba nie jest bezpieczna.
Lukaku: Co??? xD
Martínez: Simon, ogarnij się człowieku, bo będziesz stać dzisiaj na bramce.
Mignolet: Niech trener nie myśli teraz o meczu! Romelu może być w niebezpieczeństwie, skoro przebywa w zasadzie!
Vertonghen: Romelu nie przebywa w zasadzie. Tak się tylko mówi.
T. Hazard: Ale jak na Simona to duży postęp, skoro wie o istnieniu kwasów i zasad :D
Mignolet: Bo chemia była moim ulubionym przedmiotem w szkole :)
Dembélé: Mówisz o Domestosie, czy mydle w płynie?
Mignolet: O przedmiocie szkolnym. Lubiłem chemię, a szczególnie dział o alkoholach. Chyba kiedyś w końcu spróbuję sam wytworzyć alkohol opierając swoją wiedzę na wzorach.
Martínez: Mam nadzieję, że nie przed dzisiejszym meczem.
Mignolet: Przed meczem nie, ale może po meczu :)
Courtois: A dlaczego znowu w meczu przeciwko Holandii mam siedzieć na ławce?
Martínez: Bo znowu jest to mecz towarzyski.
Courtois: Ale jak Simon stanie na bramce, to Holendrzy będą jeszcze bardziej się z nas śmiać.
Mignolet: Czy ty mi sugerujesz, że jestem złym bramkarzem?
Courtois: Nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to, że jeżeli zaczniesz gadać głupoty na bramce, albo zdrzemniesz się w niej, jak w hamaku, to nasi północni sąsiedzi będą się z nas jeszcze bardziej śmiać.
Meunier: Oni i tak się z nas śmieją.
Kompany: Dobrze, że ty nie jesteś bramkarzem, bo tarzaliby się ze śmiechu.
T. Hazard: Gdyby tarzali się ze śmiechu, to spokojnie wygralibyśmy.
Witsel: Podobno Holendrzy to takie skąpiradła, że jak chcą zjeść zupę pomidorową, to wlewają gorącą wodę do czerwonego talerza, by zaoszczędzić xD
Vertonghen: Uważaj, co mówisz! Moja żona jest Holenderką i nie życzę sobie, żebyś ją obrażał!
Meunier: Twoja żona jest Holenderką?
![](https://img.wattpad.com/cover/204493343-288-k244126.jpg)
YOU ARE READING
Belgijskie rozmówki
HumorHumorystyczny czat reprezentantów Belgii w piłce nożnej, czyli o czym rozmawiają Eden Hazard, Thibaut Courtois i spółka ;) Rozmówki zaczynają się dzień przed wyjazdem na mundial w Rosji, gdzie Belgowie wywalczyli brązowy medal.