Rozdział 30

56 0 0
                                    


10:37

Martínez: Przypominam, że dzisiaj o 21 gramy pierwszy mecz w Lidze Narodów.

Dembélé: Czy trener za każdym razem musi tak przynudzać tymi przypomnieniami? :/

E. Hazard: Nie narzekaj na trenera, bo wczoraj się przekonałeś, że możemy mieć gorszego.

E. Hazard: Nie żebym uważał trenera za złego!

E. Hazard: Naprawdę nie to miałem na myśli!!!

E. Hazard: Pewnie już nie jestem kapitanem :( Żegnaj kapitańska opasko! ;(

E. Hazard: Dlaczego trener nic nie odpisuje?

Martínez: Bo jak na razie ty nie przestajesz pisać, spamując naszą grupę.

E. Hazard: Ale ja naprawdę nie uważam, że trener jest zły, mimo że moje porównanie na to wskazywało.

E. Hazard: Chyba potrzebuję adwokata :(

T. Hazard: Trenerze, mój brat chce napisać, że czasem jest ociężały umysłowo i pisze szybciej niż pomyśli, ale nie miał nic złego na myśli :)

E. Hazard: Dlaczego glucie, piszesz, że jestem ociężały umysłowo?

T. Hazard: A zapomniałeś jak prasowałeś trawnik czajnikiem?

Alderweireld: Serio? xD

T. Hazard: Tak :D Widział jak mama prasowała ubrania, więc uznał, że trawnik też należy wyprasować, ale nie wiadomo dlaczego uznał, że najlepiej uprasować go czajnikiem xD

E. Hazard: Thorgan, ale wiesz, że ja miałem wtedy tylko 3 lata?

Vertonghen: Jak na 3-letnie dziecko to całkiem sensownie myślałeś. Trawa z daleka wygląda jak pogniecione ubranie, a czajnik jak żelazko ;)

Courtois: Chciałbym zapytać, czy trener przypadkiem nie pomylił wczoraj butelek i zamiast soku malinowego nie wlał nam jakieś nalewki do herbaty?

Martínez: Skąd ten pomysł?

Courtois: Bo Eden, Thorgan i Jan dziwnie się zachowują.

Martínez: To pewnie przez stres. Jak wy musieliście się wczoraj zestresować, moje biedactwa, gdy zostaliście sami z Henry'm :(

Lukaku: No nie zaprzeczę. Ta sytuacja do najprzyjemniejszych nie należała.

Martínez: Wiem, w jaki sposób się odstresujecie.

Mignolet: Imprezując? :)

Martínez: To po meczu, Simon. Teraz pomyślałem, że zwiedzimy miasto. Co wy na to?

Dembélé: Nie ma już czego zwiedzać. Wczoraj, gdy szukaliśmy trenera, zwiedziliśmy chyba całą Islandię.

Alderweireld: Czy ty nie przesadzasz?

Dembélé: Ale cały Reykjavik to na pewno.

Vertonghen: Mousa, my nawet nie szukaliśmy poza osiedlem, w którym się znajdujemy xD

Dembélé: Ty jak zwykle wypowiadasz się w najmniej pożądanym momencie.

Courtois: Gdzie jest Simon?

Witsel: Gdyby już był mecz, to powiedziałbym, że na ławce xD

Courtois: Dobre xD

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now