Siedzę właśnie na lotnisku i czekam, aż zobaczę brzydką twarz Rey. Nie mogę się doczekać, kiedy wszystko jej opowiem, bo na Alasce nie miała ani internetu, ani zasięgu, więc w żaden sposób nie mogłam się z nią skontaktować. Wreszcie ją zobaczę, bo powiem szczerze, że niesamowicie się za nią stęskniłam. W końcu dostrzegam jej długie blond włosy powiewające na wietrze, który pochodzi z otwartego okna. Za nią dostrzegam ciocię Vivian i wujka Liama. Widzę zadowolenie na twarzach mojego taty i mojej mamy.
-No nareszcie!-wykrzykuje Liam i podchodzi do ojca przybijając z nim piątkę, jakby znów mieli dwadzieścia lat. Mama natomiast przytula ciocię Viv.
-Witaj Katy.-słyszę za sobą ten dobrze znany mi głos. Odwracam się i widzę te jej przenikliwe oczy, które przypominają mi bagno. Poważnie. Rey i David mają zupełnie taki sam odcień tęczówek, ale mi oczy Rey przypominają jakieś gówniane bagno, a oczy Davida piękne, czyste morze.
-Tęskniłam.- przytuliłam ją.
-Katy powiedz, czy ty się kiedykolwiek myjesz?- odsunęła się ode mnie i pomachała ręką przed nosem robiąc skwaszoną minę
-Co? Oczywiście, że tak!
-No nie ważne! Opowiadaj, co tam się działo jak mnie nie było!
-Nic ciekawego. Gej się w tobie zakochał...-dziewczyna spojrzała na mnie, a jej wzrok mówił: 'co ty pierdolisz?'. -Pamiętasz tego Luka?
-No pamiętam, pamiętam.- udawała, że słucha mnie w skupieniu. W rzeczywistości piłowała sobie paznokcie.
-On jest, albo był gejem. Ostatnio się z nim spotkaliśmy i...
-My?- przerwała mi patrząc na mnie podejrzliwym wzorkiem z dwuznacznym uśmiechem na ustach
-Tak. Ja i David.- zarumieniłam się, a ona wydała z siebie pisk pokroju foki
-Czy wy ze sobą jesteście?
-Tak...-odpowiedziałam bez owijania w bawełnę i strzeliłam jeszcze większego buraka
-Gratuluję. No, ale powiedz mi co z tym Lukiem.
-No chyba się w tobie zakochał. Kazał nam powiedzieć co tylko o tobie wiemy i powiedział, że mu się podobasz. Tylko błagam, nie spal tego idiotko, bo w końcu skończysz z dziesiątką kotów.
-Tak czy siak tak skończę więc wiesz. Poważnie tak powiedział?
-No tak, przecież mówię.
-Nie sądziłam, że komukolwiek się podobam...
-Ja też.-przerwałam jej
-Ale! To miłe. Umów mnie z nim kiedyś.
-W porządku.
-I to tyle? Nic więcej się nie działo?
-No prócz tego, że David był w śpiączce, a Chris jest kaleką to nic.-uśmiechnęłam się dziwnie \
-Co?!- spojrzała na mnie jakby miała mnie zamordować. Uśmiechnęłam się przepraszająco
-No tak. Ta nowa dziewczyna Chrisa zaszła z nim w ciążę, żeby skłócić mnie i Davida. Więc David pojechał do niego, pobili się i wpadli do rzeki. David przez coś ponad miesiąc był w śpiączce, a Chris ma złamany kręgosłup.
-Powiedz mi tylko jaka dziewczyna specjalnie zachodzi w ciążę, żeby kogoś skłócić? -wzruszyłam ramionami
-Wracamy!-usłyszałam głos mojego ojca, po czym obydwie wyszłyśmy z lotniska rozmawiając.
CZYTASZ
I'm Rich Bitch
RomanceKaty Hilfiger jest typową córeczką tatusia, która zalicza wszystko i wszystkich. Jej ciemnobrązowe, długie włosy, niebieskie oczy i zgrabne ciało to coś co stało się obiektem westchnień całej męskiej części szkoły. Ona jednak trzyma się swojego chło...