2.

5.8K 154 35
                                    

Wracałam pustą uliczką do domu. W uszach miałam słuchawki i słuchałam mojej ulubionej muzyki. W życiu czasem jest tak, że uczucia przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie.Nie wiem dokładnie czym jest miłość od pierwszego wejrzenia, ale to na pewno nie moja bajka. Co prawda ten cały Nathaniel był przystojny, ale przecież go nie znam. Możliwe, że zauroczyłam się jego wyglądem, a to minie. Chciałabym wiedzieć co pomyślał sobie o mnie, gdy pierwszy raz mnie zobaczył. Ciekawe, czy będzie dziś wieczorem na imprezie u Chrisa. To przyjaciel mojego chłopaka, więc Luke też tam będzie. Nie mam ochoty iść i patrzeć, jak inne uważają mnie za dziwkę, która nie przejmuje się zdradą. No, ale taka wewnętrzna siła mnie tam pcha. Pewnie i tak skończy się tak, że pójdę, upiję się i nie będę nic pamiętać. 

-Cześć...-powiedziałam zdejmując buty i wchodząc do salonu. Tata siedział na kanapie z wujkiem Liamem, a mama robiła coś w kuchni.

-Cześć córeczko. Jak w szkole?- zapytała 

-Chujowo...-mruknęłam siadając przy wyspie kuchennej

-Ej! Wyrażaj się b-bo...bo...-zaczął tata, ale mecz był ważniejszy. Podobno kiedyś był kapitanem szkolnej drużyny- Nosz kurwa! 

-Jak uczysz dziecko Kay debilu jebany? Jak grasz pedale pierdolony! -wykrzyczał wujek Liam

-Jak dzieci...-westchnęła mama i położyła mi przed nosem talerz z obiadem. Podziękowałam i zabrałam się za pożeranie. Mam okres, to wszystko tłumaczy! 

-Mamo mogę iść dziś na imprezę u Poul'a? - zapytałam napychając buzię makaronem

-Jeśli nie wrócisz ulana to tak...-odezwał się mój rodziciel

-Pytałam mamy!

-Możesz, ale jemu chodziło o to, że masz wrócić TRZEŹWA!

-Ulana...-mruknął pod nosem 

Przewróciłam oczami, włożyłam talerz do zmywarki i poszłam do mojego pokoju, by przygotować się na imprezę. To dopiero za jakieś dwie godzinki, ale mimo wszystko! 

  ***

Wybrałam czerwoną, obcisłą sukienkę mini bez ramiączek, czarne szpilki i uczesałam sobie kok na czubku głowy. Nie mogło oczywiście zabraknąć mocnego makijażu. Potrzebne rzeczy włożyłam do czerwonej kopertówki i byłam gotowa by wyjść. Zgarnęłam niepostrzeżenie kluczyki do Aston Martina taty i wyszłam. Tak, mam osiemnaście lat i tak, mam prawo jazdy. A przez reformę edukacji będę musiała jeszcze rok chodzić do tej szkoły. Świetnie...

Z trudem podniosłam drzwi garażowe, a moim oczom ukazał się srebrny Aston Martin. Ojciec zwykle nie pozwala mi nim jeździć, ale gdy nie widzi jak zgarniam kluczyki to dlaczego nie? Wsiadłam więc do samochodu i odpaliłam go. Ostrożnie wyjechałam z garażu, by przypadkiem nie zarysować felg, ale później liczby nie były już jedno czy dwu cyfrowe. Do domu Poul'a powadzi autostrada, więc czemu by się nie zabawić? Parę minut później byłam na miejscu. Zaparkowałam na podjeździe i wyszłam z samochodu pamiętając by go zamknąć. Nawet na dworze było słychać głośną muzykę i wrzaski ludzi. Gdy weszłam od razu w twarz uderzył mi zapach papierosów, alkoholu czy narkotyków. 

Okej, zaczynamy zabawę!

I'm Rich BitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz