David przywiózł mnie do domu około północy, więc musiałam skradać się do swojego pokoju, by przypadkiem nikogo nie obudzić. Tak więc na paluszkach dostałam się do wyznaczonego pomieszczenia i delikatnie zamknęłam drzwi. W sumie to nie jestem pewna czy rodzice w ogóle są w domu, ale mniejsza. Zrzuciłam z stóp trampki i zdjęłam baseballówkę rzucając ją na łóżko. Poszłam do łazienki, by nieco się odświeżyć. Rozpuściłam włosy, które wyglądały teraz jak sierść jakiegoś psa z lokami. Wybaczcie, ale nie znam się na rasach psów. Rozebrałam się i weszłam do wanny pełnej gorącej wody. Mogłabym się kąpać we wrzątku, przysięgam. Umyłam włosy, by było je prościej rozczesać i wyprostować, bo robiąc sobie warkocze nie za bardzo myślałam o konsekwencjach. Kiedy wylegiwałam się w wygodnej wannie myślałam o dzisiejszym dniu. Spotkanie z Davidem było na prawdę niesamowite. Najpierw byliśmy w kinie na bajce 'Krainie Lodu 2'. Na sali kinowej były praktycznie same dzieci z rodzinami, którzy dziwnie się na nas patrzyli, ale my bawiliśmy się świetnie. Później zabrał mnie na pizzę. Zamówiliśmy dwie, które zjedliśmy i było nam mało. Ostatecznie skończyliśmy w budce z kebabami, bo byliśmy jeszcze głodni. Cały ten czas śmialiśmy się i rozmawialiśmy na każde tematy. Jednym słowem, było niesamowicie.
Kiedy już dostatecznie się wymoczyłam, w końcu opuściłam wannę i owinęłam się ręcznikiem. Wysuszyłam moje włosy po czym wyprostowałam i rozczesałam. Sierść. Ubrałam moją ulubioną piżamkę jednorożca i umyłam zęby. Idąc do łóżka wzięłam jeszcze mojego pluszowego jednorożca z komody i weszłam pod różową kołderkę. Zanim poszłam spać musiałam jeszcze raz popatrzeć na zdjęcie Davida, które zrobiłam mu dzisiaj. Wyglądał słodko. Akurat jadł pizzę i zagapił się na jakąś laskę dającą z liścia swojemu chłopakowi. Uchwyciłam moment, w którym miał pizzę w ustach i wyglądał niesamowicie słodko. Oczywiście później odbyła się kłótnia, i 'bójka' o to zdjęcie, ale i tak go nie usunęłam. Nie mogłabym.
***
Rano obudziłam się z wielkim uśmiechem na twarzy. Śniło mi się wczorajsze spotkanie. Dziś już nie musiałam walczyć sama ze sobą czy wstać, czy może jednak zostać w łóżku, bo dziś odbywa się najlepszy dzień w całym roku szkolnym. Jego zakończenie! Z jednej strony mi trochę smutno, bo Rey wyjeżdża na cały miesiąc na wakacje, ale mimo tego cieszę się. Tak więc wstałam i pokierowałam się do szafy. Wybrałam prostą, ale ładną koszulę i spódnicę do połowy ud. Całości dopełniały czarne baletki. Kiedy byłam już gotowa zgarnęłam kluczyki i pojechałam na miejsce.
***
Zaraz po zakończeniu nudnej akademii ruszyłam, by odszukać mojej przyjaciółki. Musiałam się z nią pożegnać, bo już jutro wyjeżdżała. W końcu dostrzegłam jej półdługie blond włosy.
-Rey!- wrzasnęłam biegnąc w jej stronę
-Katy!- odwróciła się i mnie przytuliła
-Będę tęsknić. Obiecaj, że codziennie będziesz wysyłać jakieś fotki!
-Obiecuję. Też będę tęsknić, ale przecież zostajesz pod dobrą opieką.-poruszała dwuznacznie brwiami
-Oj tam! Daj już spokój! David jest na prawdę niesamowity, ale to nie moja przyjaciółka.-zaśmiałam się.
-Masz rację. Myślałem, że już się od niego odczepiłaś...-usłyszałam za sobą głos Nathaniela. Odwróciłam się i faktycznie go zobaczyłam. Stał z założonymi na klatce rękami i patrzył na mnie wrogo.
-Dla twojej wiadomości, nie. I nic ci do tego...-powiedziałam
-Mówiłem ci, że mój brat woli seksowne dziewczyny. Bo ty raczej należysz do tej drugiej grupy...
-Tak? Jakiej?
-Prostytutek amatorek.- wyszczerzył się głupio. Nie wytrzymałam. Zamachnęłam się i z całej siły dałam mu z liścia. Potem odeszłam w stronę samochodu.
CZYTASZ
I'm Rich Bitch
RomanceKaty Hilfiger jest typową córeczką tatusia, która zalicza wszystko i wszystkich. Jej ciemnobrązowe, długie włosy, niebieskie oczy i zgrabne ciało to coś co stało się obiektem westchnień całej męskiej części szkoły. Ona jednak trzyma się swojego chło...