26.

3K 85 26
                                    

Po szkole dostałam wiadomość od Davida czy chcę się spotkać. Teraz szykuję się na to spotkanie mimo iż wcale nie jestem pewna słuszności tej decyzji. Z jednej strony moje serce szaleje z radości na samą myśl spotkania się z nim, a z drugiej boję się, że to jakiś zakład czy coś jeszcze gorszego. Co jeśli on spotyka się ze mną, a po każdym spotkaniu dzwoni po jakąś prostytutkę? 

Mimo wszystkich obaw postanowiłam się jednak  z nim spotkać. Nie ubiorę się jednakże tak jak od dłuższego czasu się ubierałam. Próbowałam zmienić moje życie, ale nie wyszło. Jestem dziwką i nią się urodziłam. Niestety wszystkie moje seksowne ubrania wyrzuciłam więc podkradłam się do sypialni rodziców. Pożyczyłam od mamy kilka ubrań i kosmetyki.  

Pobiegłam z powrotem do swojego pokoju, by wziąć prysznic. Kiedy już poczułam się dostatecznie czysta i pachnąca osuszyłam ciało ręcznikiem i wysuszyłam włosy. Ubrałam sobie czarną sukienkę mini z dekoltem z koronki i wysokie szpilki na platformie. Umalowałam się najmocniejszymi kosmetykami jakie tylko moja mama miała w szafie. Specjalnie ubrałam biustonosz push-up, żeby uwydatnić moje  i tak za małe cycki. Rozpuściłam i rozczesałam moje włosy. 

Dziwne, bo gdy stałam przed lustrem wcale się sobie nie podobałam. Widziałam tam jakąś zupełnie inną dziewczynę, która na siłę próbuje zrobić z siebie ładną. Nie chciałam tak się czuć. Na prawdę kochałam Davida, ale chyba to uczucie kazało mi zrobić z siebie pomalowaną larwę. 

A może właśnie złą osobę oskarżam. Przecież to Nathaniel powiedział, że nie zasługuję na Davida. Miał rację. Choćbym nie wiem jak się starała, to tapeta robi ze mnie ładną, a on jest naturalny. Jest naturalną wspaniałością, u której nie mam nawet najmniejszych szans. 

Pewnie rozmyślałabym tak dłużej, gdyby nie fakt, że usłyszałam klakson. Już jest. Poczułam, że coś piecze mnie pod powiekami. Dlaczego ja chcę płakać? Może z bezsilności, a może z litości do własnej osoby. Mimo tego nie mogę uronić choćby łzy, bo nie mam wodoodpornej mascary, a gdyby się rozmyła wyglądałabym jeszcze brzydziej niż teraz. Odetchnęłam głęboko i wzięłam czarną torebkę pasującą do mojej sukienki. Włożyłam do niej kosmetyki, telefon, chusteczki i portfel. Przejrzałam się w lustrze i zdecydowałam jednak wyjść. Jeszcze raz odetchnęłam i wyszłam. Od razu zobaczyłam jego cudną, przystojną twarz oświetlaną przez ekran komórki. Niepewnie podeszłam do samochodu i wsiadłam do środka. David od razu odwrócił głowę w moją stronę. Zlustrował mnie od stóp do głów, a uśmiech z jego ślicznych ust znikł. 

-Cześć...-powiedziałam seksownym tonem

-No hej...-zaśmiał się sztucznie 

-Co się dzieje? Nie podobam ci się?-zapytałam wypinając w jego stronę piersi i seksownie kręcąc kosmyk włosów wokół palca. 

-Mam być szczery? 

-Oczywiście! 

-Wyglądasz bardziej jak jakaś tania dziwka, a nie moja Katy...

I'm Rich BitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz